Ambasady krajów zachodnich w Pakistanie nakazały w środę powrót do krajów dyplomatów i personelu, który nie jest niezbędny do dalszego funkcjonowania placówki.
Opuszczenie Pakistanu zalecono też cudzoziemskim rodzinom przebywającym w tym kraju. Pierwszych chętnych do ewakuacji zabierze w piątek specjalny samolot linii British Airways.
Już wcześniej resort spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii odwołał część personelu dyplomatycznego z Pakistanu z powodu - jak podano - "narastającego zagrożenia bezpieczeństwa Brytyjczyków w związku z konfrontacją USA z Afganistanem". Polecenie ws. ewakuacji personelu ambasada otrzymała w nocy z wtorku na środę.
"Ci Brytyjczycy, którzy zdecydują się na pozostanie w Pakistanie, winni zachować najwyższą czujność oraz unikać tłumów i demonstracji" - przestrzegał rzecznik ambasady brytyjskiej w Islamabadzie. Apel dotyczy kilku tysięcy obywateli brytyjskich przebywających na terenie całego kraju.
Wg AFP, w ślad za Wielką Brytanią poszły Australia i Kanada. Zamknięto już szkołę brytyjską, normalne nauczanie prowadzą jeszcze szkoły Stanów Zjednoczonych i Francji.
Wg relacji jednego z dyplomatów, wśród obywateli krajów zachodnich przebywających w Pakistanie rośnie uczucie niepewności i zagrożenia po decyzji prezydenta Perveza Musharrafa o poparciu ewentualnej ofensywy antyterrorystycznej USA w sąsiednim Afganistanie.
em, pap
Już wcześniej resort spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii odwołał część personelu dyplomatycznego z Pakistanu z powodu - jak podano - "narastającego zagrożenia bezpieczeństwa Brytyjczyków w związku z konfrontacją USA z Afganistanem". Polecenie ws. ewakuacji personelu ambasada otrzymała w nocy z wtorku na środę.
"Ci Brytyjczycy, którzy zdecydują się na pozostanie w Pakistanie, winni zachować najwyższą czujność oraz unikać tłumów i demonstracji" - przestrzegał rzecznik ambasady brytyjskiej w Islamabadzie. Apel dotyczy kilku tysięcy obywateli brytyjskich przebywających na terenie całego kraju.
Wg AFP, w ślad za Wielką Brytanią poszły Australia i Kanada. Zamknięto już szkołę brytyjską, normalne nauczanie prowadzą jeszcze szkoły Stanów Zjednoczonych i Francji.
Wg relacji jednego z dyplomatów, wśród obywateli krajów zachodnich przebywających w Pakistanie rośnie uczucie niepewności i zagrożenia po decyzji prezydenta Perveza Musharrafa o poparciu ewentualnej ofensywy antyterrorystycznej USA w sąsiednim Afganistanie.
em, pap