Sikorski: Putin w Katyniu? Kaczka dziennikarska

Sikorski: Putin w Katyniu? Kaczka dziennikarska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef MSZ Radosław Sikorski stwierdził, że jeśli po stronie rosyjskiej byłaby wola uhonorowania ofiar zbrodni katyńskiej "na najwyższym możliwym szczeblu", to Polska się z tego ucieszy. Zastrzegł, że informacje na temat ewentualnego przyjazdu do Katynia premiera Rosji Władimira Putina wiosną 2010 r. to jak na razie dywagacje prasowe.
O tym, że Władimir Putin prawdopodobnie przyjmie propozycję premiera Polski Donalda Tuska i wiosną 2010 roku, w 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach, przyjedzie do Katynia, aby uczcić ich pamięć, poinformowała we "Niezawisimaja Gazieta", powołując się na znaną rosyjską historyk, profesor Inessę Jażborowską z Rosyjskiej Akademii Nauk.

- Na razie to są głosy prasowe. Myślę, że zbyt wcześnie komentować, bo ani myśmy się jeszcze nie zdecydowali co do formuły obchodów, ani nie przekazaliśmy tego stronie rosyjskiej, także póki co to są dywagacje - podkreślił Sikorski. - Ale jeśli po stronie rosyjskiej byłaby wola uhonorowania ofiar ludobójstwa i tej zbrodni na najwyższym możliwym szczeblu, to oczywiście się ucieszymy - zadeklarował.

PAP, arb