Castro: za uśmiechem Obamy kryje się cyniczne imperium

Castro: za uśmiechem Obamy kryje się cyniczne imperium

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przyjazny uśmiech i afroamerykańskie oblicze prezydenta USA Baracka Obamy skrywają prawdziwe, złowrogie zamiary Waszyngtonu wobec Ameryki Łacińskiej - ocenił były kubański przywódca Fidel Castro, który jeszcze do niedawna przychylnie wypowiadał się o gospodarzu Białego Domu.
W liście do prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza, odczytanym przez niego na zakończenie szczytu Boliwariańskiej Alternatywy dla Ameryki (ALBA), zrzeszającej lewicowe państwa tego regionu, Castro obarczył Obamę winą za czerwcowy zamach stanu w Hondurasie, w wyniku którego od władzy odsunięty został prezydent Manuel Zelaya. Skrytykował też Waszyngton za zawarcie z Kolumbią umowy, która zwiększa dostęp amerykańskich sił zbrojnych do siedmiu kolumbijskich baz wojskowych. "To pokazuje prawdziwe intencje imperium, tym razem skryte za przyjaznym uśmiechem i afroamerykańskim obliczem Baracka Obamy" - oświadczył 83-letni ojciec kubańskiej rewolucji, który po przejściu ciężkiej operacji w lecie 2006 roku wycofał się z życia publicznego Kuby

Bezpośrednio po objęciu przez Obamę stanowiska prezydenta USA, Castro kilkakrotnie go chwalił. Ocenił wówczas m.in., że jest on człowiekiem uczciwym, odważnym, inteligentnym i szlachetnym. Przede wszystkim jednak dostrzegał, że nowy gospodarz Białego Domu jest w stosunku do Hawany mniej agresywny, niż jego poprzednik. Choć później były kubański prezydent stał się wobec Obamy bardziej krytyczny, jeszcze niedawno pochlebnie wypowiadał się o przyznaniu mu pokojowego Nobla. W ubiegłym tygodniu ocenił jednak, że po tym, jak Obama zdecydował się na zwiększenie o 30 tys. liczby żołnierzy w Afganistanie, przyjęcie przez niego wyróżnienia zakrawa na cynizm.

Najnowsze wypowiedzi Castro sugerują, że dostrzegalne jeszcze wiosną ocieplenie stosunków kubańsko-amerykańskich było krótkotrwałe. Nadzieje na poprawę stosunków Hawany i Waszyngtonu wzbudziło m.in. złagodzenie przez administrację Obamy ustanowionej 47 lat temu blokady gospodarczej karaibskiej wyspy, wprowadzenie przez nią ułatwień w podróżach kubańskich imigrantów z USA na Kubę oraz zezwolenie im na transfery pieniędzy dla rodzin zamieszkałych na Kubie.

PAP, arb