Coraz mniej osób sprzeciwia się podniesieniu wieku emerytalnego do 67 lat. Pomysł odrzuca już tylko 49,5 proc. Polaków, wynika z sondażu Homo Homini dla "Dziennika Gazety Prawnej". To radykalna zmiana. Jeszcze 7 lat temu nie chciało dłużej pracować aż 90 proc. z nas.
25,2 proc. Polaków sceptycznie zapatruje się na przeniesienie części składki z OFE do ZUS; 23,4 proc. na możliwość jednorazowej wypłaty pieniędzy z OFE; 18,3 proc. na reformę KRUS, a 16,5 proc. na likwidację tzw. mundurówek.
W krajach UE wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat staje się faktem. Trzy lata temu takie rozwiązanie wprowadzili Niemcy. Teraz zapowiadają je Hiszpanie. U nas to rozwiązanie nie ma w rządzie zbyt wielu zwolenników, podkreśla "DGP". Dla resortu pracy i ministra finansów ważniejsza jest likwidacja przywilejów, które powodują, że Polacy emerytami stają się 5-7 lat wcześniej niż powinni.