Nałęcz: IV RP wraca jako przerażające widmo

Nałęcz: IV RP wraca jako przerażające widmo

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Profesor Tomasz Nałęcz obawia się nadchodzących sporów politycznych. – To nie są normalne wybory. Wraca przerażające widmo IV RP – powiedział na antenie TOK FM.
Tomasz Nałęcz uważa, że tylko wspólny kandydat lewicy ma szanse na elekcję w wyborach prezydenckich. - Ja bym, chciał żeby lewica w tym starciu przestała kombinować, tylko w istotny sposób wpłynęła na tę batalię. To nie są normalne wybory – mówi Nałęcz. Twierdzi, że rozdrobnienie partii lewicowych na kilu kandydatów doprowadzi do tego, że ich tradycyjny elektorat zagłosuje na przykład na Komorowskiego.

Słowa krytyki spadają na przewodniczącego Lewicy, Marka Napieralskiego, który zaproponował wszystkim ugrupowaniom wystawienie jednego kandydata w przyspieszonych wyborach prezydenckich. - Grzegorz Napieralski jest strasznie zagubiony w tej sytuacji. Nie może lider znaczącej formacji zgłaszać propozycji niegodnej z prawem – to kompromitacja – komentuje Nałęcz. Profesor uważa, że lewica szybko musi zacząć działać, w innym przypadku grozi jej przegrana. – Napieralski znajdzie się w poważnych tarapatach – dodaje.

Dla Nałęcza porozumienie jest tym ważniejsze, że nadchodząca kampania, jego zdaniem, nie będzie taka jak dotychczasowe. Profesor nie akceptuje ruchów PiS. - Wraca przerażające widmo IV Rzeczpospolitej. Jest próba ubrania widma w traumę smoleńską. To jest tak jakby relikwie narodowe wynieść na targowisko i sprzedawać. A to dopiero początek. Dramatyczna to będzie kampania – odnosi się do tragedii pod Smoleńskiem.

PP, TOK FM