Ewę Wanat nagrodzono w kategorii "media" za "dziennikarstwo otwarte, odważne, pełne otwartości na problemy społeczne". Agnieszka Holland otrzymała "Hiacynta" za "filmowy i artystyczny obraz świata pełnego codziennej różnorodności". Joannę Senyszyn wyróżniono w kategorii "polityk" za "zaangażowanie i różnorakie inicjatywy polityczne w obronie mniejszości i walkę z ciemnogrodem". W jej imieniu nagrodę odebrał jej mąż Bolesław, który także współpracuje ze środowiskiem LGBT.
W kategorii "biznes" nagrodę otrzymała firma Google - za "zaangażowanie w różnorakie akcje społeczne dotyczące mniejszości i jednakowe traktowanie wszystkich grup swoich klientów". Ryszard Giersz odebrał "Hiacynta" w kategorii "osobowość" za "cywilna odwagę i pokazanie, jak walczyć z dyskryminacją".
W związku z odbywającą się w tym roku w Warszawie EuroPride 2010, Fundacja Równości przyznała także cztery nagrody specjalne. Otrzymała je brytyjska aktywistka, która w ciągu ostatnich lat odwiedziła większość parad równości w Europie Środowej i Wschodniej Clare Bat Dimyon - za "wytrwałość i konsekwencję w pomaganiu innym", ambasador Wielkiego Księstwa Luksemburga w Polsce Ronald Dofing - za "odbiegające od rutynowej dyplomacji zaangażowanie w promocję kultury różnorodności" oraz dwie niemieckie organizacje wspierające działania polskich organizacji LGBT - Regenbogen Fonds e.V. - za "wieloletnie moralne i materialne wspieranie warszawskiej Parady Równości" i Warschauer Pakt - za "wzorcowe pokazywanie, co to znaczy pomagać innym".
Uroczystej gali wręczenia "Hiacyntów" towarzyszył koncert dwóch gejowskich chórów - London Gay Men's Chorus i Stockholms Gayk"r. W repertuarze znalazły się standardy piosenki rozrywkowej, szlagiery m.in. Britney Spears, zespołów Abba i Pet Shop Boys, ale także "Libiamo ne lieti calici" z opery "La Traviata" Giuseppe Verdiego, czy "Dies irae". Na koniec chóry razem zaśpiewały po polsku "Hej sokoły", za co otrzymały owację na stojąco. W sobotę oba wystąpią na paradzie EuroPride 2010.PAP, im