Do Łodzi jak do Smoleńska. "Nie powinni podróżować razem"

Do Łodzi jak do Smoleńska. "Nie powinni podróżować razem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
- Nie powinni podróżować razem - tak poseł PiS Zbigniew Girzyński ocenił dzisiejszą wizytę w Łodzi Bronisława Komorowskiego, Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny. Trzech najwyższych rangą polityków w kraju przybyli wspólnie do Łodzi autobusem, by złożyć kwiaty i zapalić znicze przed biurem PiS, w którym niedawno zginął marek Rosiak.
Girzyński powiedział, że gest polityków jest bardzo ważny. Dodał jednak, wspominając katastrofę smoleńską, że pierwszym odruchem, jaki się u niego pojawił, był "odruch niepokoju". Pracownicy Pałacu Prezydenckiego poinformowali, że każdy z trójki Tusk, Komorowski, Schetyna, przyleciał do Łodzi innym samolotem. Z lotniska pod biuro PiS pojechali już jednak wspólnie, jednym autokarem.

Przypomnijmy, że we wtorek 62-letni mężczyzna wpadł do łódzkiego biura PiS i zaatakował osoby przebywające w środku.Zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła Wojciechowskiego, a także ciężko ranił szefa biura posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Grozi mu dożywocie.

tvn24, ps