- O wykluczeniu mnie z PiS dowiedziałam się od dziennikarzy. Wiedziałam, że trwa Komitet Polityczny i wiedziałam, że może zapaść taka decyzja - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Joanna Kluzik-Rostkowska. Była posłanka PiS podkreśla, że do partii Jarosława Kaczyńskiego już nie wróci. - Dla mnie to już historia - mówi zdecydowanie.
- Brałam pod uwagę to, że mogę zostać wykluczona z PiS - przyznaje była szefowa sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego. Dodaje, że jest zaskoczona, iż decyzja zapadła jednogłośnie - ponieważ spodziewała się, że Zbigniew Ziobro - jako jej bezpośredni rywal - wstrzyma się w tej sprawie od głosu. - Gdybym była na miejscu Ziobry, to honor nakazałby mi przynajmniej wstrzymać się od głosowania, bo sprawa dotyczyła osoby, która właśnie postanowiła zostać jego głównym konkurentem do fotela szefa partii - wyjaśnia Kluzik-Rostkowska.
Była posłanka PiS podkreśla, że mówienie przez nią w wywiadzie dla "Wprost" o gotowości rzucenia wyzwania Zbigniewowi Ziobrze w rywalizacji o fotel lidera partii nie oznaczało kwestionowania przywództwa Jarosława Kaczyńskiego. - Powiedziałam to, co każdemu politykowi wolno powiedzieć: że kiedyś będzie miał ambicję zostania szefem ugrupowania, którego jest członkiem - podkreśla posłanka.
Była posłanka PiS podkreśla, że mówienie przez nią w wywiadzie dla "Wprost" o gotowości rzucenia wyzwania Zbigniewowi Ziobrze w rywalizacji o fotel lidera partii nie oznaczało kwestionowania przywództwa Jarosława Kaczyńskiego. - Powiedziałam to, co każdemu politykowi wolno powiedzieć: że kiedyś będzie miał ambicję zostania szefem ugrupowania, którego jest członkiem - podkreśla posłanka.
Pytana o powrót do PiS Kluzik-Rostkowska podkreśla, że ten rozdział w jej życiu jest już zamknięty. - Znam Jarosława Kaczyńskiego od bardzo dawna. Zawsze go lubiłam. Lubiłam z nim rozmawiać, lubiłam jego poczucie humoru. I tu nic się nie zmieniło. Gdyby on, jako człowiek, a nie szef partii, której byłam członkiem, zadzwonił do mnie i powiedział: "Joaśka, chodź, przyjdź, pogadamy", to oczywiście bardzo chętnie. Ale bardzo wyraźnie rozdzielam życie publiczne, polityczne od życia prywatnego. Dla mnie bycie w partii Jarosława Kaczyńskiego to historia, która zakończyła się w piątek - mówi Kluzik-Rostkowska.
"Rzeczpospolita", arb