– Przyznam, że nic co, robi Platforma nie jest już mnie w stanie zaskoczyć. To jest partia, która potrafi postawić na Izabelę Sierakowską i posadzić ją w parlamencie obok Jarosława Gowina – tak Włodzimierz Czarzasty skomentował fakt, iż Sejm i Senat - m.in. głosami posłów PO - odrzuciły sprawozdanie KRRiT. Jeśli sprawozdanie odrzuci też prezydent Bronisław Komorowski wówczas Rada - wybrana rok temu - zostanie rozwiązana.
– PO wprowadza swoich ludzi do KRRiT po zmianie ustawy, a następnie ich zdejmuje? Ta niekonsekwencja Platformy mnie zadziwia, ale ludziom się podoba - zauważa Czarzasty w rozmowie z "Super Expressem". Dodaje, że liczy na to iż Bronisław Komorowski okaże się "prezydentem niezależnym" i "będzie bronił KRRiT".
- Tusk w niszczeniu swoich ludzi ma wprawę. Wcześniej ograniczył działalność dwóch tenorów, z którymi zakładał PO. Ograniczył działalność Rokity, a także Gilowskiej, która nazywała go bratem. Taka karma, w ograniczaniu działalności swoich braci i sióstr Tusk jest naprawdę świetny – ocenia strategię Tuska Czarzasty. Dlaczego jednak tuż przed wyborami Tusk chce walczyć o media? - Trzeba na czymś skupić uwagę ludzi. Media publiczne są wygodniejszym tematem od tego, że inflacja wynosi 5 procent - ocenia Czarzasty.
kpa, "Super Express"