Rosja świętuje 57. rocznice zwycięstwa nad faszyzmem. Główne uroczystości z udziałem prezydenta Władimira Putina i defilada wojskowa odbyły się na Placu Czerwonym.
Występując w czwartek na Placu Czerwonym w Moskwie Putin powiedział, że nowym wspólnym zagrożeniem dla świata, takim jak przed 60 laty nazizm, jest dziś terroryzm. "Tylko wspólnymi siłami ludzi i państwa możemy stawić czoło temu zagrożeniu" - uznał rosyjski prezydent. "Zostało to dowiedzione przez koalicję antyhitlerowską. Państwa koalicji pokonały wroga i dziś ponownie się jednoczymy, szukamy sojuszników w walce przeciwko wspólnemu zagrożeniu, jakim jest terroryzm" - dodał.
Podczas przyjęcia na Kremlu, w którym uczestniczył też były prezydent Borys Jelcyn, Putin podziękował weteranom, którzy "podarowali zwycięstwo całemu światu". Powiedział też, że wojna była nauką, z której dziś trzeba korzystać.
Uroczystości odbyły się też w innych rejonach Rosji. Na południu kraju w Kaspijsku w Dagestanie i w stolicy Czeczenii - Groznym obchody Dnia Zwycięstwa zostały jednak zakłócone. W Kaspijsku dokonano zamachu bombowego, w wyniku którego zginęło ponad 20 osób, a sto zostało rannych. W Groznym ostrzelano stadion, na którym świętowano zwycięstwo nad faszyzmem. Ranny został milicjant.
em, pap
Podczas przyjęcia na Kremlu, w którym uczestniczył też były prezydent Borys Jelcyn, Putin podziękował weteranom, którzy "podarowali zwycięstwo całemu światu". Powiedział też, że wojna była nauką, z której dziś trzeba korzystać.
Uroczystości odbyły się też w innych rejonach Rosji. Na południu kraju w Kaspijsku w Dagestanie i w stolicy Czeczenii - Groznym obchody Dnia Zwycięstwa zostały jednak zakłócone. W Kaspijsku dokonano zamachu bombowego, w wyniku którego zginęło ponad 20 osób, a sto zostało rannych. W Groznym ostrzelano stadion, na którym świętowano zwycięstwo nad faszyzmem. Ranny został milicjant.
em, pap