PiS nie pozwala Szydło debatować z Rostowskim

PiS nie pozwala Szydło debatować z Rostowskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Beata Szydło (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Jeśli w toczącej się kampanii dojdzie do debaty z ministrem finansów Jackiem Rostkowskim, to Prawa i Sprawiedliwości nie będzie reprezentowała Beata Szydło - informuje tvp.info. PiS chce, by partię reprezentował ktoś z tytułem naukowym. Wcześniej braki w ekonomicznym wykształceniu wiceprezes PiS zarzucił Rostowski.
Cykl debat zaproponowali niezależnie od siebie Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Premier zaproponował, by odbyły się one w mediach. W odpowiedzi prezes PiS otworzył "Centrum Programowe" i zapowiedział, że w Centrum codziennie na polityków Platformy czekać będą eksperci Prawa i Sprawiedliwości. Wśród nich jako ekspert do spraw ekonomicznych wymieniana była Beata Szydło. Teraz wiadomo jednak, że ta informacja jest już nieaktualna.

Szydło z wykształcenia jest etnografem, ekonomii uczyła się na podyplomowych studiach Krakowskim Uniwersytecie Ekonomicznym i Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Na jej miejsce PiS chce znaleźć profesora. Prawdopodobnie będzie to prof. Jerzy Żyżyński, który do Sejmu wystartować ma z list PiS w Opolu. - Na pewno naprzeciwko ministra Rostowskiego, który zarzuca poseł Beacie Szydło braki w wykształceniu, stanie osoba doświadczona, jeśli chodzi o finanse publiczne i z tytułem profesorskim - tłumaczył szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Według TVP Info, Beata Szydło była decyzją partii wyraźnie zaskoczona. - Ekspertów mamy wielu, na pewno znajdziemy kogoś do debaty - tłumaczyła. Innego zdania jest Paweł Olszewski, rzecznik klubu PO, który stwierdził, że Szydło może poczuć się urażona decyzją PiS, zaś Prawo i Sprawiedliwość nie ma pomysłu na debaty i próbuje zatuszować swoją niekompetencję.

tch, tvp.info