Wypowiedź Włodzimierza Cimoszewicza dla białoruskiego Radia "Stalica" została poddana cenzurze - poinformowało MSZ. Co mówił Cimoszewicz?
Po ocenzurowaniu wypowiedzi naszego ministra spraw zagranicznych -- została ona wycofana, a MSZ skierowało w tej sprawie notę do ambasady Białorusi w Polsce.
Wypowiedź szefa polskiej dyplomacji miała być wyemitowana 11 czerwca prze Radio "Stalica", wchodzące w skład Białoruskiego Koncernu RTV, które we współpracy z redakcją Białoruskiego Radia Polonia przygotowało audycję "Dzień Polski".
"Niestety, strona polska została zmuszona do wycofania wypowiedzi ministra z uwagi na fakt poddania jej przez stronę białoruską cenzurze politycznej" - czytamy w komunikacie rzecznika MSZ Bogusława Majewskiego.
Według MSZ, jest to "fakt godny ubolewania", tym bardziej, że - jak przypomina rzecznik - "18 marca miał miejsce podobny krok podjęty przez kierownictwo Telewizji Białoruskiej, kiedy to również poddano cenzurze politycznej i manipulacji telewizyjny wywiad ministra sprawa zagranicznych RP".
Ministerstwo Spraw Zagranicznych uważa, że "te niefortunne działania są niezgodne ze standardami europejskimi, nie sprzyjają kształtowaniu właściwego klimatu dla rozwoju współpracy polsko - białoruskiej, stoją w zdecydowanej sprzeczności z interesem obu naszych państw".
Fragmenty ocenzurowanej wypowiedzi Cimoszewicza MSZ zamieściło na stronach internetowych:
"(...) Obecnie jednak trudno być zadowolonym ze stanu stosunków polsko-białoruskich. (...) Co więcej, trudno jest utrzymywać kontakty na najwyższym szczeblu, bez stwarzania niepożądanego wrażenia akceptowania politycznej rzeczywistości białoruskiej. Mam na myśli niedemokratycznie stosowane, egzekwowane i wykonywane obowiązki oraz uprawianie władzy wykonawczej, zwłaszcza prezydenta."
Cała nieocenzurowana wypowiedź Cimoszewicza:
les, pap
Wypowiedź szefa polskiej dyplomacji miała być wyemitowana 11 czerwca prze Radio "Stalica", wchodzące w skład Białoruskiego Koncernu RTV, które we współpracy z redakcją Białoruskiego Radia Polonia przygotowało audycję "Dzień Polski".
"Niestety, strona polska została zmuszona do wycofania wypowiedzi ministra z uwagi na fakt poddania jej przez stronę białoruską cenzurze politycznej" - czytamy w komunikacie rzecznika MSZ Bogusława Majewskiego.
Według MSZ, jest to "fakt godny ubolewania", tym bardziej, że - jak przypomina rzecznik - "18 marca miał miejsce podobny krok podjęty przez kierownictwo Telewizji Białoruskiej, kiedy to również poddano cenzurze politycznej i manipulacji telewizyjny wywiad ministra sprawa zagranicznych RP".
Ministerstwo Spraw Zagranicznych uważa, że "te niefortunne działania są niezgodne ze standardami europejskimi, nie sprzyjają kształtowaniu właściwego klimatu dla rozwoju współpracy polsko - białoruskiej, stoją w zdecydowanej sprzeczności z interesem obu naszych państw".
Fragmenty ocenzurowanej wypowiedzi Cimoszewicza MSZ zamieściło na stronach internetowych:
"(...) Obecnie jednak trudno być zadowolonym ze stanu stosunków polsko-białoruskich. (...) Co więcej, trudno jest utrzymywać kontakty na najwyższym szczeblu, bez stwarzania niepożądanego wrażenia akceptowania politycznej rzeczywistości białoruskiej. Mam na myśli niedemokratycznie stosowane, egzekwowane i wykonywane obowiązki oraz uprawianie władzy wykonawczej, zwłaszcza prezydenta."
Cała nieocenzurowana wypowiedź Cimoszewicza:
les, pap