Nagość po polsku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od 1 lipca obowiązuje zakaz sprowadzania do Polski odzieży używanej, niesortowanej. Spowoduje to najprawdopodobniej 4-5-krotny wzrost cen w "lumpeksach".
Zakaz dotyczy importu mieszaniny odzieży używanej i zużytej, czyli tzw. odpadów. Po procesie sortowania odzież używana jest sprzedawana w sklepach, zaś zużyta - przerabiana na surowce wtórne.
Zdaniem Zbigniewa Podkidacza, przewodniczącego Krajowej Izby Gospodarczej Tekstylnych Surowców Wtórnych, ustawa spowoduje upadek firm importujących i przetwarzających odzież.

Import mieszaniny odzieży używanej i zużytej jest bardziej opłacalny, bo jest tańszy. Sprowadzanie odzieży sortowanej spowoduje cztero-, pięciokrotny wzrost cen ubrań używanych - twierdzi Podkidacz. Jest to właściwie równoznaczne z wyeliminowaniem jej z rynku.

W sklepach z używaną odzieżą ubiera się większość Polaków.

Przepisy te zostały wprowadzone pod wpływem lobby producentów tekstyliów, którzy twierdzą, że używana odzież jest dla nich morderczą konkurencją.

Krajowa Izba Gospodarcza Tekstylnych Surowców Wtórnych oraz  importerzy niezrzeszeni w Izbie powołali Społeczny Komitet Obrony Sklepów z Używaną Odzieżą. Komitet zebrał podpisy pod obywatelskim projektem ustawy zezwalającej na import mieszaniny odzieży. Projekt jest w trakcie prac sejmowych.

em, pap