Zdaniem Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych pytania dotyczące ochrony prywatności rodzą też uchwalone w 2011 r. zasady ponownego wykorzystania informacji sektora publicznego, czyli przekazywania zasobów publicznych do wykorzystania przez inne podmioty. - Trzeba pamiętać, żeby w ten sposób nie oddawać do ponownego przetwarzania informacji, które naruszałyby znacząco prywatność - podkreślał. Przypomniał przy tym, że w ubiegłym tygodniu Komisja Europejska ogłosiła projekt zmian w ramach prawnych ochrony danych osobowych całej UE. Obecną dyrektywę, implementowaną do polskiego prawa w 1997 r., ma zastąpić unijne rozporządzenie oraz oddzielna dyrektywa dotycząca przetwarzania informacji o obywatelach przez policję i wymiar sprawiedliwości.
"UE idzie w dobrym kierunku"
W opinii dr Wiewiórowskiego projekt KE doprowadzi do rewolucji i wzmocni ochronę danych. - Moim zdaniem jest to zmiana idąca w bardzo dobrym kierunku - ocenił. Rozporządzenie, jeśli wejdzie w życie, ujednolici przepisy wszystkich państw UE - zastąpi ustawy krajowe, państwom zostawi jedynie określenie prawa formalnego. Projektowane regulacje przewidują likwidację rejestracji zbiorów danych osobowych i wprowadzenie (obecnie nieistniejących w polskiej ustawie) kar administracyjnych za sprzecznie z prawem przetwarzanie danych osobowych. UE chce też wprowadzić prawo do bycia zapomnianym (ang. right to be forgotten, nazwane też prawem do wymazania) oraz konieczność wbudowania rozwiązań dotyczących prywatności w powstające projekty, np. internetowe. Projekt zawiera też nakaz informowania o incydentach sieciowych, które prowadzą do ujawniania danych osobowych.
Dr Wiewiórowski podkreślił, że takie same zasady ochrony danych jak w rozporządzeniu przewidziano też w projekcie dyrektywy dotyczącej policji i wymiaru sprawiedliwości. Różnice mają dotyczyć jedynie kwestii proceduralnych. - Nowa dyrektywa ma tutaj zdecydowanie wzmocnić rolę kontroli nad tym, w jaki sposób w policji, sądach i służbach specjalnych przetwarzane są dane - tłumaczył. Podkreślił, że nad ochroną danych przetwarzanych w tym sektorze - zgodnie z propozycją KE - ma czuwać niezależny organ.
Ustawa o ochronie danych osobowych - do zmiany
Niezależnie od propozycji zmian w prawie unijnym generalny inspektor pracuje też nad nowelizacją polskiej ustawy o ochronie danych osobowych, by dostosować pochodzące z lat 90-tych XX w. przepisy do współczesności, zanim wejdą w życie propozycje KE. Dr Wiewiórowski chce m.in. zlikwidować obowiązek rejestracji zbiorów danych, jeśli nie zawierają danych wrażliwych. Projekt ma być gotowy w marcu, nie wiadomo jeszcze jednak, kto wniesie go do Sejmu - Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nie ma bowiem inicjatywy ustawodawczej.
Z okazji dnia otwartego GIODO zorganizował konferencję naukową dotyczącą rejestrów publicznych, w której wzięli udział m.in.: eksperci z Trybunału Konstytucyjnego, Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, MSW, GUS, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Fundacji Panoptykon. Natomiast warszawiacy w rozmowie z urzędnikami GIODO mogli uzyskać odpowiedzi na konkretne pytania dotyczące ochrony prywatności. Dzień otwarty GIODO organizowany jest z okazji szóstego Europejskiego Dnia Ochrony Danych Osobowych ustanowionego na pamiątkę sporządzenia konwencji Rady Europy z 1981 r. Dokument ten jest najstarszym międzynarodowym aktem prawnym, który reguluje zagadnienia związane z ochroną danych osobowych.
PAP, arb