Na wystawie w Londynie zaprezentowano kolekcję niecodziennych trumien. Można było na niej znaleźć trumny dla fanów nowoczesnej technologii, muzyki, a nawet baletu.
Pokaz "Crazy Coffins" odbył się w dniach 28-29 stycznia w Londynie - zaprezentowano na nim trumny w kształcie jaja, gitary czy samolotu. Znalazło się też miejsce dla gigantycznej baletki oraz deskorolki. Pomysłodawca wystawy przyznał, że ideą przewodnią jaka nim kierowała było pokazanie śmierci w normalny sposób, dzięki czemu ma ona zostać "oswojona".
Zdecydowanej większości odwiedzających wystawę pomysł się spodobał. - Absolutnie niezwykłe - stwierdził Pat Cox. - Myślę, że to niesamowite. Nigdy wcześniej nie widziałam niczego takiego - wtórowała mu Gemma, także goszcząca na londyńskiej wystawie.
Zdecydowanej większości odwiedzających wystawę pomysł się spodobał. - Absolutnie niezwykłe - stwierdził Pat Cox. - Myślę, że to niesamowite. Nigdy wcześniej nie widziałam niczego takiego - wtórowała mu Gemma, także goszcząca na londyńskiej wystawie.
Twórcy "zwariowanych trumien" przyznają, że nie znajdują wielu chętnych na zakup swoich produktów. - Wiele osób dopytuje o nasze trumny, jednak gdy mówimy, że trzeba na nie czekać dwa tygodnie, a koszt produkcji może sięgnąć 5 tysięcy funtów, większość się wycofuje - tłumaczą. Jeśli więc chcecie być pochowani w naprawdę ekscentrycznej oprawie, musicie zamówić trumnę z wyprzedzeniem.
ja, TVN24, crazycoffins.co.uk