Opublikowane w "Monitorze Polskim" obwieszczenie wiceszefa ABW Pawła Pruszyńskiego o jego świadomej współpracy ze specsłużbami PRL, jest "nieprawidłowe" - podał CIR.
Będzie ono sprostowane.
W "Monitorze" z 18 września tego roku opublikowano oświadczenie lustracyjne Pruszyńskiego, w którym przyznał się on nie tylko do służby, ale i do tajnej i świadomej współpracy z organami bezpieczeństwa PRL. O ile Pruszyński nigdy nie ukrywał, że pracował w specsłużbach PRL, to nowością było jego przyznanie się, iż był również agentem.
Gdy dziennikarz spytał we wtorek w ABW o szczegóły, dowiedział się, że Pruszyński wcale nie przyznał się do takiej współpracy, i że gdzieś musiał powstać błąd - albo w "Monitorze", albo w kancelarii premiera, która przesłała oświadczenie do druku.
Do błędu nie przyznaje się dyrektor Mariusz Lachowski z Rządowego Centrum Legislacyjnego, które wydaje "MP". "Tekst z +Monitora+ jest zgodny z tekstem dokumentu, otrzymanego do ogłoszenia" - oświadczył.
Oświadczenie Pruszyńskiego przesłał do druku, jako swoje obwieszczenie, premier Leszek Miller - zgodnie z procedurą, na mocy której oświadczenia do publikacji przesyła osoba, powołująca na stanowisko podlegające lustracji.
Proszony przez PAP o wyjaśnienie sprawy rzecznik rządu Michał Tober zapowiedział wydanie oświadczenia przez Centrum Informacyjne Rządu. Czytamy w nim, że oświadczenie wiceszefa ABW z "Monitora" "zawiera błąd".
"Pan Paweł Pruszyński złożył oświadczenie, że +pełnił służbę w organach bezpieczeństwa państwa+. Błąd w obwieszczeniu polega na dodaniu nieprawdziwej informacji, że wyżej wymieniony był także +współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa+. Nieprawidłowe obwieszczenie zostanie sprostowane w najbliższym +MP+" - stwierdza komunikat CIR. Nie ma w nim jednak mowy o tym, kto za ten błąd odpowiada.
em, pap
W "Monitorze" z 18 września tego roku opublikowano oświadczenie lustracyjne Pruszyńskiego, w którym przyznał się on nie tylko do służby, ale i do tajnej i świadomej współpracy z organami bezpieczeństwa PRL. O ile Pruszyński nigdy nie ukrywał, że pracował w specsłużbach PRL, to nowością było jego przyznanie się, iż był również agentem.
Gdy dziennikarz spytał we wtorek w ABW o szczegóły, dowiedział się, że Pruszyński wcale nie przyznał się do takiej współpracy, i że gdzieś musiał powstać błąd - albo w "Monitorze", albo w kancelarii premiera, która przesłała oświadczenie do druku.
Do błędu nie przyznaje się dyrektor Mariusz Lachowski z Rządowego Centrum Legislacyjnego, które wydaje "MP". "Tekst z +Monitora+ jest zgodny z tekstem dokumentu, otrzymanego do ogłoszenia" - oświadczył.
Oświadczenie Pruszyńskiego przesłał do druku, jako swoje obwieszczenie, premier Leszek Miller - zgodnie z procedurą, na mocy której oświadczenia do publikacji przesyła osoba, powołująca na stanowisko podlegające lustracji.
Proszony przez PAP o wyjaśnienie sprawy rzecznik rządu Michał Tober zapowiedział wydanie oświadczenia przez Centrum Informacyjne Rządu. Czytamy w nim, że oświadczenie wiceszefa ABW z "Monitora" "zawiera błąd".
"Pan Paweł Pruszyński złożył oświadczenie, że +pełnił służbę w organach bezpieczeństwa państwa+. Błąd w obwieszczeniu polega na dodaniu nieprawdziwej informacji, że wyżej wymieniony był także +współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa+. Nieprawidłowe obwieszczenie zostanie sprostowane w najbliższym +MP+" - stwierdza komunikat CIR. Nie ma w nim jednak mowy o tym, kto za ten błąd odpowiada.
em, pap