Jestem oportunistą
Wielkoformatowe obrazy zawieszone w przestronnych salach galerii przedstawiają snopki siana, łany zboża, malownicze dróżki. To krajobrazy hrabstwa Yorkshire w północno-wschodniej Anglii, gdzie David Hockney ma swój letni dom. Malowane płasko, akrylowe płótna to 100 proc. Hockneya w Hockneyu – uproszczone przedstawienia, do których użyto mocnych, kontrastowych kolorów. Pobrzmiewa w nich trochę schematyczność spod znaku pop-artu – nurtu, na fali którego malarz wypłynął w latach 60. Ale bez przesady. – To nie jest wystawa retrospektywna, tu nie ma moich starych prac. Większość z tych obrazów trzy-cztery lata temu w ogóle nie istniała – mówi Hockney w towarzyszącym wystawie filmie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.