21-letni Polak chciał zorganizować "grupę dżihadystyczną" w internecie

21-letni Polak chciał zorganizować "grupę dżihadystyczną" w internecie

Dodano:   /  Zmieniono: 
21-letni internauta chciał zorganizować "grupę dżihadystyczną" w Polsce - informuje ABW (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Sąd aresztował 21-letniego Artura Ł., który doradzał w internecie, jak konstruować bomby oraz pochwalał zamachy terrorystyczne na USA z września 2001 r. Według ABW, mężczyzna planował zorganizować "grupę dżihadystyczną" w Polsce i przeszedł na islam.

- Sąd rejonowy uzasadnił swą decyzję o trzymiesięcznym areszcie m.in. faktem, że zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Wojciech Małek. - Konieczne jest zbadanie kontaktów podejrzanego, stąd m.in. potrzeba jego izolacji - oświadczył sędzia.

Wcześniej prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Okręgowej w  Warszawie mówiła, że po przesłuchaniu zatrzymanego we wtorek Ł. prokurator wysłał do sądu wniosek o jego aresztowanie. Dodała, że Artur Ł. złożył obszerne wyjaśnienia, w których przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura nie ujawnia, jakie mogły być motywy działania Ł.

- Według zebranego dotychczas materiału dowodowego, planował on zorganizować grupę dżihadystyczną na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Przeszedł na islam, jego duchowym wzorem był twórca Hamasu szejk Ahmed Yassin - poinformowała w środę po południu rzeczniczka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska.

ABW zatrzymała Artura Ł. 5 czerwca. Prokuratura postawiła mu zarzuty popełnienia dwóch przestępstw z art. 255a Kodeksu karnego oraz dwóch przestępstw z art. 126a kk.

Art. 255a Kk stanowi: "Kto rozpowszechnia lub publicznie prezentuje treści mogące ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym w zamiarze, aby przestępstwo takie zostało popełnione, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Art. 126a przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat za  "publiczne pochwalanie i publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstw".

sjk, PAP