Tusk: przepraszam rodziny smoleńskie

Tusk: przepraszam rodziny smoleńskie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
- Odpowiedzialność nakazuje mi przeprosić wszystkie rodziny smoleńskie za udrękę i cierpienie związane także z identyfikacją ciał ofiar - oświadczył w Sejmie premier Donald Tusk występując przed posłami przed informacją jakiej Jarosław Gowin ma udzielić na temat związanych z identyfikacją zwłok działań podjętych przez stronę polską tuż po katastrofie smoleńskiej. O informację taką apelował klub PiS.
Premier rozpoczął swoje wystąpienie w Sejmie od stwierdzenia, że debata w sprawie katastrofy smoleńskiej powinna być poprzedzona słowem "przepraszam". - Siłą rzeczy brałem wówczas i biorę dzisiaj na siebie pełną odpowiedzialność za działania państwa polskiego i służb podległych polskiemu rządowi wówczas w Smoleńsku i w Moskwie po katastrofie. Tej odpowiedzialności nikt ze mnie nie zdejmie i ja tego nie oczekuję - oświadczył premier. Szef rządu wyjaśnił, że ta odpowiedzialność nakazuje mu "przeprosić wszystkie rodziny za udrękę i cierpienie wywołane nie tylko samą katastrofą, ale także tą udręką związaną i z procedurami identyfikacyjnymi, czasami z twardością proceduralnych reguł, a jak się okazuje także z powodu błędów".

Tusk przekonywał, że od pierwszych chwil po katastrofie smoleńskiej dziesiątki, setki a później tysiące ludzi - urzędników państwowych, lekarzy, żołnierzy, prokuratorów, policjantów - było "zaangażowanych w operację, przed jaką stanęło państwo polskie". - Mówię "przepraszam", bo zdaję sobie sprawę, że przy pracy 2 tysięcy osób mogły zdarzyć się błędy i pomyłki. Dziś nie jestem w stanie rozstrzygnąć w jakim momencie do tych pomyłek mogło dojść - podkreślił.

- Biorę na siebie pełną odpowiedzialność za wszystkie działania naszych służb, także te, które mogły okazać się pomyłkami - oświadczył Tusk. - Uważam, że ponosząc polityczną odpowiedzialność za kierowanie państwem, rządem polskim i w tym sensie także tą bardzo skomplikowaną i dramatyczną operacją, biorę na siebie pełną odpowiedzialność za wszystkie działania naszych służb, także te, które mogły okazać się pomyłkami, chociaż tego nie mogę w tej chwili rozstrzygnąć - dodał. Podkreślił przy tym, że "pomyłki i niedoskonałości" nie "obciążają tych, którzy pracowali w Moskwie i Smoleńsku".

17 i 18 września prokuratorzy wojskowi przeprowadzili w Gdańsku i Warszawie ekshumacje dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej. Jedną z nich była - jak potwierdzili jej bliscy - Anna Walentynowicz, drugą - według informacji medialnych, gdyż bliscy i prokuratura nie ujawnili personaliów - Teresa Walewska-Przyjałkowska. Sekcja zwłok ciał wykazała, że obie ofiary "wzajemnie zamieniono" - jak poinformowała prokuratura.

PAP, arb