- Na środę, na godzinę 11 zwołałem naradę prezesów. Chcę podczas niej przedstawić skorygowany plan po dzisiejszej decyzji Waldemara Pawlaka - poinformował na konferencji prasowej PSL nowy prezes ludowców, Janusz Piechociński.
Polityk dodał, że ma "bardzo konkretny plan", którego część przedstawi premierowi Donaldowi Tuskowi podczas wieczornej rozmowy telefonicznej. Wyjaśnił, że nie będzie wnioskował "o korektę personalną" w rządzie ministrów z ramienia PSL, poza wymuszoną zmianą Waldemara Pawlaka.
- Odbędę rozmowę z premierem o godz. 19 . To będzie rozmowa i to jest przy tym obciążeniu premiera, który ma po kilkanaście rozmów stale, musicie państwo zrozumieć nadzwyczajność sytuacji, w której jesteśmy. Szczególnie z punktu widzenia tego, że 21 i 22 to jest szczyt europejski [w rzeczywistości 22 i 23 - red.] - powiedział Piechociński. Wyjaśnił, że rozmowa odbędzie się "z inicjatywy pana premiera".
O rozmowie poinformował na Twitterze rzecznik rządu Paweł Graś. W tym samym wpisie dodał, że wcześniej premier spotka się osobiście z ustępującym wicepremierem, Waldemarem Pawlakiem. Pytany o to jak może wytłumaczyć fakt, że dla byłego prezesa PSL Tusk znalazł czas, a dla niego już nie Piechociński ocenił, że "premier Pawlak w tym rządzie współpracował pięć lat, a ja pracowałem w parlamencie na rzecz tego rządu, przyjdzie czas na to, że będziemy mieć rozliczne spotkania z Donaldem Tuskiem, zapewniam".
TVN24,ml
- Odbędę rozmowę z premierem o godz. 19 . To będzie rozmowa i to jest przy tym obciążeniu premiera, który ma po kilkanaście rozmów stale, musicie państwo zrozumieć nadzwyczajność sytuacji, w której jesteśmy. Szczególnie z punktu widzenia tego, że 21 i 22 to jest szczyt europejski [w rzeczywistości 22 i 23 - red.] - powiedział Piechociński. Wyjaśnił, że rozmowa odbędzie się "z inicjatywy pana premiera".
O rozmowie poinformował na Twitterze rzecznik rządu Paweł Graś. W tym samym wpisie dodał, że wcześniej premier spotka się osobiście z ustępującym wicepremierem, Waldemarem Pawlakiem. Pytany o to jak może wytłumaczyć fakt, że dla byłego prezesa PSL Tusk znalazł czas, a dla niego już nie Piechociński ocenił, że "premier Pawlak w tym rządzie współpracował pięć lat, a ja pracowałem w parlamencie na rzecz tego rządu, przyjdzie czas na to, że będziemy mieć rozliczne spotkania z Donaldem Tuskiem, zapewniam".
TVN24,ml