Pogłoski, że Kim Dzong Il zwariował są nieprawdziwe

Pogłoski, że Kim Dzong Il zwariował są nieprawdziwe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że Kim Dzong Il zwariował. Wznawiając program nuklearny ryzykuje przecież konflikt z całym demokratycznym światem. Jaka metoda tkwi w szaleństwie Kima?
Każdy system społeczny musi uwzględniać ten fakt, że najważniejszą rzeczą na świecie są pieniądze - to powiedzenie George B. Shawa doskonale zrozumiał Kim Dzong Il, przywódca Korei Północnej. Reżim jest w poważnych kłopotach gospodarczych i musi sobie z nimi jakoś poradzić. Korea Północna nie ma zamiaru użyć swojej broni, ale deklarując wznowienie prac nad jej produkcją, stara się polepszyć swoją sytuację przetargową przed nieuniknionymi negocjacjami z Koreą Południową i nieuniknionym otwarciem na świat.

Korea Północna zastosowała klasyczny zabieg z dziedziny polityki zagranicznej: wznowiła program nuklearny i wierzy w to, że pomoże to jej się targować. Kim Dzong Il wie, że Stanom Zjednoczonym byłoby bardzo trudno prowadzić wojnę na dwóch frontach - w Iraku, i w Korei. Skoro więc wszyscy odwrócili uwagę od Kima - Kim przypomina o sobie: "chcecie czuć się bezpiecznie to sięgnijcie do portfela" - mówi. Jeśli nie, to na pewno zapłaci ktoś inny, np. przedstawiciele organizacji terrorystycznych ,skłonni wydać masę pieniędzy na nuklearne know-how.

Szantaż szyty grubymi nićmi. Czy, i na ile okaże się skuteczny?

Grzegorz Sadowski