Ojciec ofiary Smoleńska: rodzina boi się, że zostanę powieszony

Ojciec ofiary Smoleńska: rodzina boi się, że zostanę powieszony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wrak Tu-154M po katastrofie smoleńskiej (fot. www.prstream.net/Wikipedia/CC) 
- Komisja, którą chce powołać Jerzy Miller, ma tylko jeden cel. Potwierdzić winę naszych chłopców – powiedział w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" ojciec jednego z pilotów, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
- Rodzina prosi, żebym już nie rozmawiał z dziennikarzami pod nazwiskiem. Mówią, że nie chcą znaleźć mnie powieszonego, boją się. Ale znów przepuszczany jest atak na zmarłych, którzy nie mogą się bronić - mówił ojciec jednego z pilotów rządowego Tu-154M.

W ocenie Ewy Błasik komisja, którą chce powołać Jerzy Miller będzie tym samym, co poprzednia komisja pod jego wodzą. -  Jedyne rozwiązanie, by wyjaśnić sprawę Smoleńska, to komisja międzynarodowa - zaznaczyła wdowa po gen. Błasiku.

Jak zaznaczyła Ewa Błasik kolejna komisja Millera mija się z celem. - Znów nic nie wyjaśnią, tylko będą atakowali posła Macierewicza. Chodzi o to, by odwrócić uwagę od tego, że nie możemy odzyskać wraku, że znaleziono na nim ślady trotylu - przekonywała.

O przypadkach śmierci osób związanych z wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej pisaliśmy w tekście "Nie tylko Remigiusz M."

ja, "Gazeta Polska Codziennie"