PO ukarze Gowina po wyborach? Tusk: prosiłem o to

PO ukarze Gowina po wyborach? Tusk: prosiłem o to

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Michal Fludra / Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Donald Tusk oświadczył, że zaapelował do szefa klubu PO Rafała Grupińskiego, by z karami dla posłów Platformy - Jarosława Gowina, Johna Godsona i Jacka Żalka - poczekać do zakończenia wyborów szefa PO, w których startuje Gowin. - Nie chciałbym, aby poseł Gowin czuł się ograniczany w czasie kampanii przed wyborami na szefa PO - podkreślił szef rządu.
Głosami 235 posłów "za" przy 210 głosach "przeciw" Sejm przyjął rządową nowelizację ustawy o finansach publicznych, która zakłada zawieszenie tzw. I progu ostrożnościowego uniemożliwiającego szybkie zadłużanie Polski, gdy dług osiągnie wartość 50 proc. PKB. Rządowego projektu ponownie nie poparli Jarosław Gowin, Jacek Żalek i John Godson, którzy wstrzymali się od głosu.

Podczas pierwszego głosowania ws. projektu nowelizacji ustawy o finansach publicznych trzech posłów PO (Jarosław Gowin, John Godson oraz Jacek Żalek) również wstrzymało się od głosu. Wcześniej Platforma Obywatelska wprowadziła dyscyplinę partyjną w tym głosowaniu.

- Na pewno wobec tej trójki, jak i wobec kilku osób, których nie było na głosowaniu, będą wyciągnięte konsekwencje w postaci kar dyscyplinarnych - powiedział szef klubu PO Rafał Grupiński. Dodał, że jeżeli w kolejnych głosowaniach trójka posłów zachowa się inaczej niż klub wówczas "kary mogą być bardziej surowe". Grupiński zapewnił jednocześnie, że do zakończenia wyborów szefa PO, w których startuje Gowin, były minister sprawiedliwości na pewno nie zostanie usunięty z partii (o usunięciu Gowina, Godsona i Żalka mówił w TVN24 poseł PO Andrzej Biernat).

- Wielu posłów PO bardzo by chciało, żeby trzech panów nie było członkami naszego klubu parlamentarnego za to, że głosują przeciwko rządowi - podkreślił Tusk. Premier dodał, że konsekwencje głosowania wbrew rządowi spotkają trzech posłów "po zakończeniu wyborów szefa PO". Dlaczego? - Nie chciałbym utrudnić Gowinowi udziału w wyborach na szefa PO - wyjaśnił premier.

arb, TVN24