Spór o 11 listopada. "PiS wchodzi w buty Komorowskiego"

Spór o 11 listopada. "PiS wchodzi w buty Komorowskiego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marsz Niepodległości (fot.Jakub Czermiński)
PiS chce zająć się organizacją obywatelskich obchodów Święta Niepodległości, co oznacza nieunikniony spór ze środowiskami narodowymi, które są organizatorami Marszu Niepodległości. O sprawie pisze "Rzeczpospolita".
Wiceprezes PiS Mariusz Kamiński tłumaczy, że jego partia zamierza wziąć odpowiedzialność za organizację obchodów święta ponieważ "nie może pozwalać na sytuację, w której grupa nieodpowiedzialnych osób dąży jedynie do konfrontacji z policją, uniemożliwiając innym godne manifestowanie przywiązania do tradycji niepodległościowej". To nawiązanie do starć uczestników Marszu Niepodległości z policją, które były szczególnie intensywne w 2011 roku (do zamieszek doszło na stołecznym placu Na Rozdrożu, demonstrujący podpalili wówczas m.in. wóz transmisyjny TVN).

Pomysł, by to PiS organizował obchody Święta Niepodległości, nie podoba się Krzysztofowi Bosakowi z Ruchu Narodowego. – To byłoby rozbijanie środowisk patriotycznych, a także wejście w buty prezydenta Bronisława Komorowskiego, który robił własny marsz (prezydent zorganizował alternatywny wobec Marszu Niepodległości marsz w 2012 roku - red.). My zapraszamy wszystkich na Marsz Niepodległości, PiS też - podkreśla. I zapewnia, że organizatorzy radzą sobie z zapewnieniem porządku w czasie demonstracji, a za starcia chuliganów z policją odpowiada policja, której funkcjonariusze "popełnili (w 2012 roku) szereg błędów i nadużyć".

arb, "Rzeczpospolita"