Hassan Nasrallah, przywódca Hezbollahu, libańskiej partii politycznej islamskich szyitów, przemówił do tłumów zebranych na placu w Bejrucie, by uczcić święto religijne Aszura.
Nasrallah powiedział, że jego zwolennicy i siły zbrojne Hezbollahu będą nadal wspierać rząd Baszara al-Asada w toczącej się w Syrii wojnie domowej. Zapowiedział, że milicja szyicka Hezbollahu pozostanie w Syrii "tak długo, jak to będzie potrzebne".
Od momentu wybuchu wojny domowej w Syrii w walkach prowadzonych w tym kraju zginęło ok. 100 tysięcy osób. Syryjskie władze są oskarżane o użycie w Damaszku broni chemicznej. W ataku z użyciem sarinu miało zginąć 1400 osób.
sjk, STORYFUL/x-news, BBC