Nie będzie dotacji dla filmu o katastrofie smoleńskiej. Byłby "zbyt przewidywalny"

Nie będzie dotacji dla filmu o katastrofie smoleńskiej. Byłby "zbyt przewidywalny"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie będzie dotacji dla filmu o katastrofie smoleńskiej, fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
"Scenariusz przedstawia świat czarno-biały a sama historia rozwija się w sposób bardzo przewidywalny” – napisano w oświadczeniu, które tłumaczy odmowę przyznania dotacji dla filmu o katastrofie smoleńskiej przez Państwowy Instytut Sztuki Filmowej. Negatywną opinie wydała komisja ekspertów – informuje Polskie Radio.
W skład komisji weszli: Jerzy Stuhr, Jerzy Skolimowski, Grzegorz Łoszewski, Anna Kazejak, Sławomir Fabicki. Swoją decyzję uzasadniają w następujący sposób: „Przez cały czas jest to fabularyzowana publicystyka, która tonie w dialogach i monologach. Przeciwstawne racje nie ścierają się, tylko są ilustrowane kolejnymi tezami. To nie pozwala na rozwój postaci, które są jednowymiarowe. W samej historii brakuje wyraźnych zwrotów akcji i dramaturgicznej kulminacji.”

Komisja zgłosiła też zastrzeżenia do postaci głównej bohaterki, którą jest dziennikarka. Członkowie zespołu określili ją mianem „postaci papierowej”.

Dalej w opinii można przeczytać: „Rażą patetyczne dialogi i deklaratywne monologi wygłaszane ex cathedra. Szkoda, że nie mamy do czynienia z filmem o katastrofie smoleńskiej, tylko z apologią jednej postawy wobec tej katastrofy. Ta jednowymiarowość opowiadania ma wiele przejawów - w scenariuszu racji nie ma tylko jedna strona. Dobre postacie są nieskazitelne i można je skojarzyć z żyjącymi osobami - rodzinami ofiar katastrofy, a zło pozostaje anonimowe”.

Na koniec członkowie komisji stwierdzili, że to początek drogi do realizacji filmu o katastrofie smoleńskiej, „a przed autorami jeszcze wiele pracy nad scenariuszem”.

Autorami scenariusza są Antoni Krauze i Marcin Wolski. Producentem filmu jest Maciej Pawlicki.

kl, Polskie Radio