Piechota: mogę zostawić górnictwo

Piechota: mogę zostawić górnictwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Śląski SLD chce, aby wiceminister gospodarki Jacek Piechota przestał zajmować się górnictwem. - Jeśli taka będzie wola zarządu krajowego partii, chętnie zrezygnuję - deklaruje minister.
Jeśli taka będzie wola zarządu krajowego SLD, chętnie zrezygnuję z zajmowania się górnictwem - powiedział w  w wywiadzie dla telewizji "Polvision" w Chicago Jacek Piechota. Podkreślił, że "to nie rząd, to zarząd Kompanii Węglowej ogłosił konieczność likwidacji czterech kopalń".

Wypowiedź wiceministra gospodarki jest odpowiedzią na żądanie śląskiego SLD, by przestał zajmować się górnictwem. Podczas czwartkowego spotkania z premierem Leszkiem Millerem szef śląskiego SLD Zbyszek Zaborowski oskarżył Piechotę m.in. o to, że  sprowokował zamieszki, ogłaszając listę czterech kopalń do  likwidacji, zanim Sejm przyjął ustawę gwarantującą górnikom osłony socjalne.

"Zachowanie moich kolegów z SLD w Katowicach przypomina barbarzyńskie czasy, kiedy ścinano głowy posłańcowi przynoszącemu złe wieści" - podkreślił Piechota, odpowiadając na zarzuty.

W rozmowie z dziennikarzem telewizji wiceminister przyznał, że w  imieniu rządu przedstawił program "określający zapotrzebowanie gospodarki na węgiel", ale to zarząd Kompanii Węglowej ogłosił konieczność likwidacji czterech kopalń.

Pod koniec sierpnia rozpoczęły się na Śląsku dramatyczne protesty górników przeciwko zamknięciu kopalń: Bytom II, Centrum, Polska- Wirek i Bolesław Śmiały. W czwartek ok. 10 tys. górników przeszło ulicami Warszawy. W wyniku zamieszek rannych zostało kilkadziesiąt osób, straty materialne przekraczają 200 tys. zł.

rp, pap