Pełnomocnicy Romana Polańskiego chcą przedstawić w jego sprawie wypowiedzi bohaterów i inne dowody, które mają znaleźć się w filmie dokumentalnym o reżyserze. Ma on pokazać, że w poprzednich sprawach popełniono wiele uchybień, a sam oskarżony już odpokutował winę. Film będzie wyświetlony w krakowskim sądzie okręgowym – donosi wyborcza.pl.
Obrońcy Polańskiego wnieśli wniosek o dopuszczenie dowodu z orzeczenia kalifornijskiego sądu z 2009 roku. Dokument ten, według sędziego Dariusza Mazura, wskazywać ma uchybienia, których dopuszczono się w sprawie reżysera. W związku z tym sędzia przychylił się do wniosku. Mówi też, że "obrona zmierza w kierunku wykazania, że ekstradycja może naruszać wolności i prawa Romana Polańskiego".
Pełnomocnik oskarżonego wystąpił także o dopuszczenie w postępowaniu sądowym filmu "Roman Polański: Ścigany i pożądany", który ma posłużyć jako dowód. Prokuratura nie była przychylna, twierdząc, że film przedstawia subiektywną wizję autora, jednak sąd przyjął wniosek. Film zostanie odtworzony na kolejnej rozprawie w maju. Sędzia Mazur ma także wystąpić do USA o nowe materiały dowodowe, w tym w sprawie pobytu Polańskiego w kalifornijskim więzieniu, a także w sprawie aresztu domowego.
Wyborcza.pl, pp
Pełnomocnik oskarżonego wystąpił także o dopuszczenie w postępowaniu sądowym filmu "Roman Polański: Ścigany i pożądany", który ma posłużyć jako dowód. Prokuratura nie była przychylna, twierdząc, że film przedstawia subiektywną wizję autora, jednak sąd przyjął wniosek. Film zostanie odtworzony na kolejnej rozprawie w maju. Sędzia Mazur ma także wystąpić do USA o nowe materiały dowodowe, w tym w sprawie pobytu Polańskiego w kalifornijskim więzieniu, a także w sprawie aresztu domowego.
Wyborcza.pl, pp