"Wybieram Komorowskiego". Balcerowicz przeciw "młodemu Kaczyńskiemu"

"Wybieram Komorowskiego". Balcerowicz przeciw "młodemu Kaczyńskiemu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Leszek Balcerowicz (fot. Michal Legierski / Newspix.pl )Źródło:Newspix.pl
Były wicepremier, minister finansów oraz prezes Narodowego Banku Polskiego, a obecnie prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju poparł w drugiej turze wyborów prezydenckich ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego.
"W wyborze pomiędzy Komorowskim, a młodym Kaczyńskim i powrotem VI RP wybieram Komorowskiego” – napisał na Twitterze Balcerowicz i wyjaśnił, że celem takiego działania jest zatrzymanie "najgorszego scenariusza”, jakim w jego opinii jest "prezydent z IV RP”.

"Tu nie chodzi o PO, tu chodzi o to czy wróci IV RP. To jest ogromna stawka. Na rozliczenie PO przyjdzie czas” – podkreślał Balcerowicz. W jego opinii "rząd PiSu zmarnował boom gospodarczy i upolitycznił prokuraturę”. Ponadto były wicepremier przypomniał, że Andrzej Duda był zastępca Zbigniewa Ziobry, gdy ten pełnił urząd ministra sprawiedliwości.

Balcerowicz uderza w związkowe poparcie

Zdaniem Balcerowicza, Andrzej Duda i jego sztab to populiści. "Populiści podlizują się młodym i starym, kobietom, mężczyznom itp. Potem wszyscy tracą, gdy się nabiorą. Im więcej obietnic tym gorszy kandydat” – napisał. "Z biedniejszych krajów wyjeżdża więcej ludzi. Czułe słówka nie zastąpią prorozwojowych reform. Prezydent z PiS oznacza ich blokadę” – dodał Balcerowicz.

Były prezes NBP przypomniał także, że „Solidarność” poparła Andrzeja Dudę, który ponadto ubiega się o poparcie OPZZ. "To zła wiadomość dla młodych. Im większe wpływy ZZ (związków zawodowych – red.) w państwie, tym mniej miejsc pracy” – zaznaczył.

"Mniej władzy politycznej ZZ – mniej utrudnień dla przedsiębiorców – więcej miejsc pracy” – zaznaczył. "Broniąc pod presją ZZ istniejących miejsc pracy, często utrudnia się tworzenie nowych” – wyjaśnił.

Wcześniej prezydenta poparł były premier, a obecnie przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. - Długo i dobrze znam Bronisława Komorowskiego. Rzadko spotyka się ludzi z taką empatią. To jest szczery, ludzki prezydent – powiedział Tusk i dodał, że "Komorowski był, jest i będzie bardzo dobrym prezydentem, ale może nie jest najskuteczniejszym kandydatem”

Tusk: Ważniejsze jest to co Komorowski zrobił przez 5 lat

Tusk przekonywał także, że dla niego "dużo ważniejszym argumentem jest to, że wiem jak dobrym prezydentem”, a także "to, co zrobił od 5 lat”. - On nie jest człowiekiem zagadką. Nie musimy go oceniać przez pryzmat kilku tygodni kampanii. Kandydatem umalowanym i przebranym jest się kilka tygodni, a prezydentem jest się przez 5 lat – przekonywał.

Twitter