Niemiec "Bild" podaje w niedzielę, że Agencja Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych (NSA) podsłuchiwała Gerharda Schroedera nie tylko wtedy, kiedy był kanclerzem Niemiec, ale i po odejściu z polityki, gdy był członkiem rady nadzorczej spółki budującej Gazociąg Północny.
Według informacji niemieckiego dziennika NSA po wyborczej porażce Schroedera w 2005 roku nie tylko nie zaprzestała podsłuchiwania polityka, ale wręcz nasiliła inwigilację. Powód to dobre stosunki Schroedera z prezydentem Rosji Władimirem Putina.
Schroeder kilka tygodni po pożegnaniu się z fotelem kanclerza wszedł do rady nadzorczej budowanego przez konsorcjum Nord Stream Gazociągu Północnego.
Niemieccy dziennikarze spekulują, że dzięki podsłuchom Amerykanie chcieli dowiedzieć się więcej o świecie dookoła Władimira Putina.
Kohl, Schroeder, Merkel i Francuzi
Z opublikowanych przez portal WikiLeaks w ostatnim czasie materiałów jasno wynika, że NSA podsłuchiwała czołowych europejskich polityków. Chodzi o prezydentów Francji Jacques'a Chiraca, Nicolasa Sarkozy'ego i Francois Hollande'a oraz niemieckich kanclerzy - Helmuta Kohla, Gerharda Schroedera oraz Angelę Merkel.
Bild
Schroeder kilka tygodni po pożegnaniu się z fotelem kanclerza wszedł do rady nadzorczej budowanego przez konsorcjum Nord Stream Gazociągu Północnego.
Niemieccy dziennikarze spekulują, że dzięki podsłuchom Amerykanie chcieli dowiedzieć się więcej o świecie dookoła Władimira Putina.
Kohl, Schroeder, Merkel i Francuzi
Z opublikowanych przez portal WikiLeaks w ostatnim czasie materiałów jasno wynika, że NSA podsłuchiwała czołowych europejskich polityków. Chodzi o prezydentów Francji Jacques'a Chiraca, Nicolasa Sarkozy'ego i Francois Hollande'a oraz niemieckich kanclerzy - Helmuta Kohla, Gerharda Schroedera oraz Angelę Merkel.
Bild