Niepewny los posłanki Beger

Niepewny los posłanki Beger

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeśli Sejm uchyli immunitet posłance Samoobrony Renacie Beger, wówczas ja zgłoszę wniosek o wyłączenie jej z komisji śledczej - zapowiedział przewodniczący Tomasz Nałęcz (UP).
"Nie może być tak, że sytuację, gdzie w grę wchodzi naruszenie prawa, bada i ocenia posłanka, która sama stoi w obliczu zarzutu, że sama naruszyła prawo" - powiedział Nałęcz.

Na następnym posiedzeniu Sejmu, które rozpoczyna się 25 listopada, posłowie zajmą się wnioskiem o pociągnięcie Beger do  odpowiedzialności karnej.

Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich będzie rekomendować Sejmowi przyjęcie wniosku o uchylenie immunitetu posłance. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu chce oskarżyć Beger o fałszowanie list wyborczych.

"Wicemarszałek Nałęcz, jest jak zwykle kąpany w gorącej wodzie. Radziłbym mu, żeby najpierw kubeł zimnej wody wylał na głowę" -  powiedział lider Samoobrony Andrzej Lepper.

W oświadczenie wicemarszałka dopatruje się on "chęci rewanżyzmu" (Beger składała wniosek o wykluczenie Nałęcza ze składu komisji). "Gdzie jest napisane, że zabranie immunitetu jest równoznaczne ze skazaniem kogoś? Pani Poseł Beger nie jest skazana. Nie ma wyroku sądowego" - mówił Lepper.

"Co będzie, kiedy sąd stwierdzi jej niewinność? Co wtedy powie pan Nałęcz, że zapobiegawczo to robił? - pytał lider Samoobrony.

Zgodnie z ustawą o komisji śledczej, wyłączenie ze składu komisji może nastąpić na wniosek posła lub osoby wezwanej przez komisję w  celu złożenia zeznań. O wyłączeniu decyduje komisja w drodze uchwały; w głosowaniu nie bierze udziału poseł, którego dotyczy wyłączenie. Jeśli komisja zdecyduje o wyłączeniu, wówczas Sejm dokonuje wyboru uzupełniającego.

em, pap