Nie ma zagrożenia dla zdrowie i życie pacjentów ze strony leków zarejestrowanych w niewłaściwy sposób - przekonuje minister zdrowia Leszek Sikorski.
Nieprawidłowości w procesie rejestrowania leków dotyczyły tylko strony formalno-prawnej, a nie kontroli jakości preparatów. "Cały czas trwa monitoring działania tych leków i nie stwierdzono żadnego przypadku skutków ubocznych" - zapewnił minister zdrowia. Zaapelował do wszystkich, którzy wypowiadają się w tej sprawie, aby nie budzili niepokoju pacjentów i nie zbijali w ten sposób kapitału politycznego.
Sikorski złożył do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zawiadomienie w sprawie niezgodnego z prawem zarejestrowania kilkuset leków, fałszowania dokumentów i niedopełnienia obowiązków przez ministerstwo zdrowia. Nieprawidłowości wykryła kontrola ministerstwa, która obejmowała okres od października 2001 do marca 2003 r.
em, pap