Alawi broni Blaira (aktl.)

Alawi broni Blaira (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wejście wojsk koalicji do Iraku było słuszne. Saddam miał powiązania z międzynarodowym terroryzmem - oświadczył w radiu BBC premier Iraku tuż przed opublikowaniem brytyjskiego raportu w tej sprawie.
Saddam Husajn miał powiązania z międzynarodowymi terrorystami, takimi jak Carlos i Abu Nidal, oraz z organizacjami fundamentalistów powiązanymi z Al-Kaidą - powiedział premier Ijad Alawi. "Wiemy na pewno, że (Saddam) nawiązał kontakt w szefami sudańskimi, by współpracować z Al-Kaidą i organizacjami typu Al-Kaidy".

"Decyzja o wojnie z Saddamem była decyzją moralną, podjętą ze  względów etycznych. My, Irakijczycy, doceniamy rolę (brytyjskiego premiera) Tony'ego Blaira i prezydenta (USA George'a W.) Busha w  uwolnieniu Iraku od niego" - podkreślił premier.

Przyznał też, że to jego ugrupowanie - Irackie Porozumienie Narodowe, opozycyjna partia na uchodźstwie, którą kierował przed upadkiem Saddama - było źródłem informacji, iż Bagdad ma broń masowego zniszczenia, gotową do użytku w ciągu 45 minut. "Mieliśmy takie informacje, nawiązujące w rzeczywistości do użycia tej broni przeciwko wojskom irackim, jeśli zwrócą się one przeciw" Saddamowi - powiedział Alawi.

Według niego, Saddam był w trakcie pozyskiwania broni dalekiego zasięgu, a dowiódł już, że jest gotów użyć broni chemicznej i  biologicznej.

"Nikt tak naprawdę nie może powiedzieć, czy był w stanie wyprodukować tę broń, czy nie" - podkreślił Alawi. "Tak czy inaczej programy istniały, są dowody, a w połączeniu z jego powiązaniami z terroryzmem wskazywały na zagrożenie dla wspólnoty międzynarodowej, dla Irakijczyków i krajów regionu" - dodał.

Wywiad z Alawim został nadany przez BBC na kilka godzin przed publikacją raportu lorda Butlera na temat rzetelności informacji wywiadu brytyjskiego o irackiej broni masowego rażenia i sposobu wykorzystania tych informacji przez premiera Tony'ego Blaira. Opinia publiczna oczekuje po nimprzede wszystkim oceny, czy rząd wyolbrzymił informacje wywiadowcze, by mieć pretekst do wojny.

Raport lorda Butlera, przedstawiony w brytyjskim parlamencie, stwierdza, że Irak nie miał znaczących ilości broni chemicznej i biologicznej - jeśli w ogóle je miał - gotowej do użycia, tzn. takiej, która nadawałyby się do rozmieszczenia, ani też nie rozwijał planów jej wykorzystania". Śledztwo Butlera wykazało jednocześnie, że były poważne uchybienia w pracy brytyjskiego wywiadu w okresie poprzedzającym wojnę w Iraku.

Zgodnie z przewidywaniami prasy, raport nie obciąża jednak premiera Tony'ego Blaira odpowiedzialnością za uchybienia w pracy brytyjskiego wywiadu w okresie poprzedzającym wojnę. - Nie ma dowodów, że brytyjski rząd świadomie zniekształcał informacje wywiadowcze w celu uzasadnienia wojny z Irakiem - powiedział lord Butler, przedstawiając w parlamencie swój raport.

Według środowego "Timesa", bliscy współpracownicy Blaira, już wcześniej mówili, że premierowi zaoszczędzona zostanie "śmiertelna krytyka", ale zostanie mu zarzucony "zbyt nieformalny styl rządzenia".

Premier Tony Blair "w pełni zaakceptował" wnioski wynikające z raportu lorda Butlera. Jednocześnie oświadczył, że przyjmuje odpowiedzialność za błędy, lecz uważa, że pozbycie się Saddama nie było błędem. Zapewnił też, że "nikt nie kłamał w sprawie zagrożenia irackiego i nikt nie upiększał informacji wywiadu. Nikt też nie wkładał niczego do dossier z września 2002 roku wbrew radom służb wywiadowczych".

Przyznał jednak, że jest coraz bardziej jasne, iż Saddam Husajn nie  posiadał broni masowego rażenia gotowej do użycia.

em, pap