"To inicjatywa Szwajcarów. Strona polska o zamrożenie rachunków nie występowała" - mówi warszawska prokuratura. Prowadzący sprawę szwajcarski prokurator Dave Zollinger potwierdza: "Kiedy szwajcarska prasa napisała o interesach panów Naumana i Bańbuły, jeden z banków zwrócił się do nas o zablokowanie ich kont. Śledztwo dopiero się rozkręca".
"Trudno ustalić, co dokładnie jest powodem zablokowania kont. W latach1995-96 m.in. szwajcarska firma Pharmakon wstawiała do polskich szpitali sprzęt medyczny, przekonując dyrektorów, że nie muszą za niego płacić. Potem jednak wystawiała faktury i 100 mln zł zapłacił budżet państwa. Sprawa ta - przynajmniej w Polsce - jest jednak dawno zamknięta, a oskarżonych w niej urzędników sąd uniewinnił" - pisze "GW".
em, pap