Komisja śledcza nie odpuszcza prezydentowi

Komisja śledcza nie odpuszcza prezydentowi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen ponownie zwróci się do Kancelarii Prezydenta o przekazanie komisji księgi wejść i wyjść - zdecydowało we wtorek prezydium komisji.
Ustaliło także, że przewodniczący Józef Gruszka (PSL) wystąpi o  "udostępnienie akt i przepływów finansowych" do fundacji "Porozumienie bez barier" Jolanty Kwaśniewskiej.

Jak powiedział dziennikarzom wiceszef komisji Zbigniew Wassermann (PiS), z relacji Romana Giertycha (LPR), który w miniony czwartek zapoznał się z księgą wejść i wyjść, wynika, iż są tam przydatne informacje potwierdzające relacje Kancelarii Prezydenta z  przedstawicielami spółki PKN Orlen.

Dotychczas z księgą posłowie mogli się zapoznawać jedynie w  budynku Kancelarii. Komisja chce jednak, by dokument trafił do  Sejmu. "Żeby nie komplikować pracy komisji" - argumentował Gruszka.

Giertych powiedział, że wniosek komisji w sprawie księgi ponownie obejmie trzy lata - od 1999 do 2002 roku. Na początku komisja zwróciła się do Kancelarii o księgę właśnie z tych trzech lat, ale  potem zdecydowała, że ograniczy się do 13 miesięcy - od 1 grudnia 2001 r. do 31 grudnia 2002 roku. Kancelaria udostępniła dokument, jednak nie zgodziła się przekazać go komisji.

"Poprosiliśmy także o sprawdzenie, czy w Pałacu Prezydenckim jest tylko jedna księga. Jeśli się okaże, że jest ich więcej, przewodniczący wystąpi o wszystkie" - podkreślił Giertych.

Omawiając przyczyny skierowania wniosku do fundacji "Porozumienie bez barier" Gruszka wyjaśnił, że chodzi o to, by "komisja wiedziała, czy taka spółka jak PKN Orlen albo spółki pokrewne wpłacały na tę fundację pieniądze i ewentualnie jak duże". Wniosek w tej sprawie zgłosił Giertych.

Prezydium przyjęło także wniosek Wassermanna, żeby ustalić, kto ochraniał b. minister sprawiedliwości Barbarę Piwnik 6 i 7 lutego 2002. "To pozwoli przypomnieć pewne fakty, o których minister nie  pamiętała zeznając przed komisją ds. służb specjalnych" - dodał. Według ówczesnego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, 6 i 7 lutego w Kancelarii Premiera odbyły się spotkania, na których zastanawiano się, w jaki sposób nie dopuścić do podpisania przez PKN Orlen kontraktu na dostawę rosyjskiej ropy z firmą J&S. W  jednym z tych spotkań - zdaniem Kaczmarka - uczestniczyła m.in. Piwnik.

Prezydium ustaliło również, że na kolejnym jawnym posiedzeniu, które odbędzie się 13 września, przesłuchana zostanie Piwnik. Wcześniej, 10 września, przed komisją - na posiedzeniu tajnym -  mają stanąć Katarzyna Kalinowska, prokurator, która wystawiła nakaz zatrzymania 7 lutego 2002 r. ówczesnego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego, oraz kpt. Jarosław Dąbrowski, który kierował akcją Urzędu Ochrony Państwa zatrzymania Modrzejewskiego.

Szef komisji oznajmił, że prezydium nie zajmowało się wnioskiem Giertycha, by zwrócić się do prokuratora generalnego o zgodę na  cytowanie podczas sejmowych przesłuchań akt śledztwa, dotyczących rzekomych "nielegalnych prowizji uzyskiwanych przez członków zarządu PKN Orlen oraz polityków". "Najpierw chcemy skonsultować się z prokuraturami krakowską i katowicką, które prowadzą śledztwa w sprawie afery paliwowej i zatrzymania Modrzejewskiego" - dodał.

Zaznaczył, że komisja chce się także spotkać z prezesem zarządu PKN Orlen i przewodniczącym Rady Nadzorczej spółki, by ci przybliżyli posłom zasady funkcjonowania firmy. Obecnie, po  odwołaniu z funkcji Jacka Walczykowskiego, obowiązki prezesa do  czasu wyboru nowego pełni Janusz Wiśniewski, szefem RN jest Jacek Bartkiewicz.

Podczas prezydium nie rozmawiano o tym, kiedy przesłuchać prezydenta, ani czy przesłuchanie powinno być tajne.

ss, pap