56 dziennikarzy zginęło w 2004 roku

56 dziennikarzy zginęło w 2004 roku

Dodano:   /  Zmieniono: 
56 dziennikarzy poniosło śmierć w 2004 roku w związku z wykonywaniem zawodu; 36 z nich zostało zamordowanych - podał w tegorocznym raporcie Komitet Ochrony Dziennikarzy.
Jest to największa liczba ofiar od 1994 roku, kiedy zginęło na  posterunku 66 dziennikarzy, z tego większość w czasie toczącej się wówczas wojny domowej w Algierii.

W zeszłym roku najwięcej ofiar przyniosła wojna w Iraku, gdzie zginęło 23 dziennikarzy. Większość z nich to Irakijczycy, ale  śmierć poniosło także m.in. dwóch reporterów z Polski: korespondent telewizji publicznej Waldemar Milewicz i jego producent Mounir Bouamrane. Obaj zginęli 7 maja w zasadzce koło miejscowości Mahmudija.

Jak podano w sporządzonym przez CPJ raporcie "Attacks on the  Press In 2004", w roku tym 122 dziennikarzy uwięziono, głównie za  informowanie opinii o praktykach ich autorytarnych rządów.

Najwięcej aresztowań - 42 - było w Chinach, ale CPJ zwraca uwagę, że największy wzrost represji przeciw dziennikarzom odnotowano w Rosji i innych republikach byłego ZSRR, poza trzema krajami bałtyckimi: Litwą, Łotwą i Estonią. Po zmianie władz na  Ukrainie oczekuje się zaprzestania tam szykan wobec prasy.

"Stłumienie niezależnych głosów w krajowej telewizji i restrykcje na informowanie w czasie kryzysu z zakładnikami w Biesłanie znamionowały rok, w którym prezydent Putin sprawował coraz ściślejszą, jak w czasach sowieckich, kontrolę nad mediami" -  stwierdza CPJ w swoim raporcie.

Poza Chinami i byłymi republikami ZSRR, w czołówce państw represjonujących media znalazły się: Kuba (23 aresztowanych), Erytrea (17) i Birma (11).

W raporcie odnotowano także aresztowanie w USA za odmowę ujawnienia źródeł reportera lokalnej telewizji w Providence w  stanie Rohde Island, Jima Taricaniego. Został on skazany przez sąd na 6 miesięcy aresztu domowego.

ss, pap