Nałęcz zaczepia Tuska (aktl.)

Nałęcz zaczepia Tuska (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Nałęcz oczekuje, że lider PO Donald Tusk wyjaśni, czy poseł Platformy Konstanty Miodowicz miał coś wspólnego ze sprawą Anny Jaruckiej oraz że zażąda od niego podania nazwiska osoby, która skontaktowała go z Jarucką.
Apel w tej sprawie Nałęcz przedstawił na czwartkowej konferencji prasowej. "Oczekuję od Donalda Tuska, żeby nie odwracał wzroku od  fałszerstw, gdzie tropy prowadzą do PO. Oczekuję od Donalda Tuska, że zaprowadzi porządek we własnym domu" - powiedział.

Jak dodał, sprawa związana z Anną Jarucką to prowokacja, w którą zamieszany jest Miodowicz.

Donald Tusk zapowiedział, że w swojej kampanii nie  będzie komentował wystąpień "najemników pana Cimoszewicza".

"Jest mi bardzo przykro, ale pan Nałęcz dawno wyszedł z roli człowieka obiektywnego i powściągliwego w swoich opiniach. Jego sugestie często mają charakter insynuacji. Nic na to nie poradzę, że ludzie chwytają się brzydkich metod, wtedy kiedy im nie idzie" -  powiedział Tusk dziennikarzom. Jak dodał, spodziewa się, szczególnie ze strony SLD, coraz intensywniejszej "czarnej kampanii".

ss, pap