Bezbramkowy remis Francji

Bezbramkowy remis Francji

Dodano:   /  Zmieniono: 
W meczu grupy G Francja zremisowała z reprezentacją Szwajcarii 0:0.
Żółte kartki, Francja: Eric Abidal, Zinedine Zidane, Willy Sagnol. Szwajcaria: Tranquillo Barnetta, Philipp Degen, Ludovic Magnin, Ricardo Cabanas, Alex Frei.

Sędzia: Walentin Iwanow (Rosja).

Widzów 52 000.

Francja: Fabien Barthez - Willy Sagnol, Lilian Thuram, William Gallas, Eric Abidal - Sylvain Wiltord (84. Vikash Dhorasoo), Patrick Vieira, Zinedine Zidane, Claude Makelele, Franck Ribery (70. Louis Saha) - Thierry Henry.

Szwajcaria: Pascal Zuberbuehler - Philipp Degen, Patrick Mueller (75. Johan Djourou), Philippe Senderos, Ludovic Magnin - Tranquillo Barnetta, Johann Vogel, Ricardo Cabanas, Raphael Wicky (82. Xavier Margairaz) - Alex Frei, Marco Streller (57. Daniel Gygax).

Francuzi ostatnią bramkę na mistrzostwach świata strzelili osiem lat temu w mundialu, który odbywał się... we Francji. Strzelecka niemoc trwa od wygranego 3:0 finału z Brazylią w 1998 roku.

Szansy na przełamanie złej passy "Les Bleus" nie wykorzystali w spotkaniu ze Szwajcarią. Helweci z kolei mają sposób na Francję. Także podczas rywalizacji grupowej w eliminacjach do tegorocznych MŚ nie dali się pokonać "Trójkolorowym". W spotkaniach tych drużyn zanotowano remisy 0:0 i 1:1.

W pierwszej części meczu Francuzi niemal nie opuszczali połowy rywali. Wielokrotnie konstruowali akcje ofensywne, jednak brakowało egzekutora, który zdołałby pokonać Pascala Zuberbuehlera.

Najlepszej sytuacji nie wykorzystał Franck Ribery w 37. minucie, gdy znalazł się w sytuacji sam na sam ze szwajcarskim golkiperem. Zamiast jednak strzelać, podał do Thierry'ego Henry'ego. Ten oddał jeszcze strzał, ale piłka trafiła w rękę Patricka Muellera. Prowadzący mecz Walentin Iwanow nie dopatrzył się przewinienia i nie odgwizdał jedenastki.

Wcześniej obrona francuska popełniła jedyny błąd w tej części gry. W 24. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Alexander Frei. Po rzucie wolnym piłka odbiła się od słupka i spadła tuż pod nogi Szwajcara. Ten bez namysłu uderzył na bramkę Fabiena Bartheza, ale strzał przeszedł nad poprzeczką.

Druga odsłona gry do złudzenia przypominała pierwszą. Francuzi atakowali, mieli przewagę, jednak nic z tego nie wynikało. Szwajcarska drużyna broniła się umiejętnie. W 65. minucie mogła nawet objąć prowadzenie, ale strzał z bliska Daniela Gygaxa obronił Barthez.

Francuzi muszą więc szukać szansy na zdobycie bramki w finałach MŚ w spotkaniu z Koreą Południową, który odbędzie się 18 czerwca na stadionie w Lipsku.

pap, ab