Zatrzymany przez policję prezes biura podróży Open Travel, Paweł P., po przesłuchaniu w prokuraturze został zwolniony - poinformowała rzecznik toruńskiej policji Ewa Grzelak.
Dodała, że wobec Pawła P. orzeczono dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Prokuratura postawiła mu zarzut oszustwa, za co grozi do 8 lat więzienia; Paweł P. nie przyznał się do zarzutu - poinformowała prokurator Ewa Janczur.
Biuro Open Travel ogłosiło dwa dni upadłość, przez co ponad tysiąc jego klientów nie mogło wrócić do kraju z zagranicznych wakacji, m.in. w Chorwacji, Grecji, Hiszpanii, Tunezji i na Dominikanie. Ich powrót opłaci ubezpieczyciel.
Pawła P. zatrzymano w piątek po południu. Funkcjonariusze przeszukali jego biuro, zabezpieczyli dokumentację finansową i dwa samochody na poczet roszczeń finansowych.
"W przeszłości jego nazwisko przewijało się w prowadzonych przez nas sprawach o oszustwa" - ujawnił rzecznik kujawsko-pomorskiej policji Jacek Krawczyk.
Toruńską siedzibę Open Travel skontrolowali w zeszłym tygodniu urzędnicy z kujawsko-pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. Powodem kontroli były skargi klientów. Ponieważ urzędnicy nie otrzymali oryginałów dokumentów związanych ze świadczeniami usług, zaczęli podejrzewać, że Open Travel naciąga klientów.
Marszałek województwa złożył w związku z tym do prokuratury wniosek o wszczęcie postępowania w związku z podejrzeniami o możliwości wyrządzenia szkody klientom.
Prezes Open Travel w piątkowej rozmowie z PAP wyjaśnił, że oryginały dokumentów przechowuje w krakowskiej siedzibie biura, które prowadzi jego księgowość
pap, ab
Prokuratura postawiła mu zarzut oszustwa, za co grozi do 8 lat więzienia; Paweł P. nie przyznał się do zarzutu - poinformowała prokurator Ewa Janczur.
Biuro Open Travel ogłosiło dwa dni upadłość, przez co ponad tysiąc jego klientów nie mogło wrócić do kraju z zagranicznych wakacji, m.in. w Chorwacji, Grecji, Hiszpanii, Tunezji i na Dominikanie. Ich powrót opłaci ubezpieczyciel.
Pawła P. zatrzymano w piątek po południu. Funkcjonariusze przeszukali jego biuro, zabezpieczyli dokumentację finansową i dwa samochody na poczet roszczeń finansowych.
"W przeszłości jego nazwisko przewijało się w prowadzonych przez nas sprawach o oszustwa" - ujawnił rzecznik kujawsko-pomorskiej policji Jacek Krawczyk.
Toruńską siedzibę Open Travel skontrolowali w zeszłym tygodniu urzędnicy z kujawsko-pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. Powodem kontroli były skargi klientów. Ponieważ urzędnicy nie otrzymali oryginałów dokumentów związanych ze świadczeniami usług, zaczęli podejrzewać, że Open Travel naciąga klientów.
Marszałek województwa złożył w związku z tym do prokuratury wniosek o wszczęcie postępowania w związku z podejrzeniami o możliwości wyrządzenia szkody klientom.
Prezes Open Travel w piątkowej rozmowie z PAP wyjaśnił, że oryginały dokumentów przechowuje w krakowskiej siedzibie biura, które prowadzi jego księgowość
pap, ab