W dniu 30 kwietnia 2014 w Salonie Politycznym Trójki, Robert Kwiatkowski stwierdził, że Twój Ruch Europa + to „ugrupowanie zdominowane przez filozofów, przez doktorów, przez profesorów”. Analizując skład osobowy klubu poselskiego Twojego Ruchu wychodzi, że w klubie filozof dyplomowany jest tylko jeden. Natomiast domorosłych filozofów jest wielu. Jest filozof chłopski, jest filozof po zawodówce, jest filozof żelaznej szczęki, jest filozof więzienny, jest filozof bibliofil i jeszcze kilku innych. Łączą ich dwie cechy wspólne. Doskonała znajomość łaciny ….podwórkowej, tzn. nie tej, którą uczyła Wanda Nowicka, bo w międzyczasie wyrzucili ją z klubu bo jej nie rozumieli.
Łączy ich również stała pogarda do edukacji. Zasadniczo nie grzeszą wyższym wykształceniem. Doktor jest tylko jeden. Z pedagogiki. Ale pomimo dużych umiejętności i doświadczenia akademickiego poddał się już dawno i kolegów z klubu nie uczy. Rzekomo kropla dąży skałę. Tu źródło wody wyschło. Profesorów brak.
W międzyczasie swojego istnienia grupka ta, z nastawieniem filozoficznym skutecznie usunęła z klubu ze dwóch doktorów, kilku magistrów. Czemu? Problemy w komunikacji werbalnej i notoryczny brak zrozumienia. Ja zostałem z klubu usunięty mniej więcej po dwóch tygodniach, od momentu kiedy w rozmowach z członkami prezydium w zdaniach przestałem używać słów „kluczy”. Bo pomimo braku zrozumienia treści wypowiedzi, gdy użyło się w zdaniu łaciny podwórkowej, koniecznie tej na „k” i „ch”, to było ono traktowane jako swojskie, bardziej przystępne.
Kończąc, dedykuję obywatelowi Kwiatkowskiemu dwa przysłowia: „z kim przestajesz takim się stajesz” i „ciągnie swój do swego”.
A Szanownym Czytelnikom pozostawiam wybór.
W międzyczasie swojego istnienia grupka ta, z nastawieniem filozoficznym skutecznie usunęła z klubu ze dwóch doktorów, kilku magistrów. Czemu? Problemy w komunikacji werbalnej i notoryczny brak zrozumienia. Ja zostałem z klubu usunięty mniej więcej po dwóch tygodniach, od momentu kiedy w rozmowach z członkami prezydium w zdaniach przestałem używać słów „kluczy”. Bo pomimo braku zrozumienia treści wypowiedzi, gdy użyło się w zdaniu łaciny podwórkowej, koniecznie tej na „k” i „ch”, to było ono traktowane jako swojskie, bardziej przystępne.
Kończąc, dedykuję obywatelowi Kwiatkowskiemu dwa przysłowia: „z kim przestajesz takim się stajesz” i „ciągnie swój do swego”.
A Szanownym Czytelnikom pozostawiam wybór.