Cisi bohaterowie – „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”

Cisi bohaterowie – „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”

Z powodu zarazy nie ma publiczności na stadionach, czy w halach, a na przedstawieniach teatralnych, czy seansach kinowych są bardzo ograniczone limity. Może to czas aby każdy z nas mógł dokonać własnej, subiektywnej retrospekcji polskiego filmu ostatnich lat. Odwołanie wielu „eventów” i imprez sportowych i kulturalnych spowodowało, że i ja znalazłem czas na przypomnienie sobie lub obejrzenie filmów, które obejrzeć naprawdę warto.

Chciałem dzisiaj polecić jeden godny czasu, w którym się go ogląda. Mowa o obrazie Łukasza Czajki „O zwierzętach i ludziach”. Wbrew tytułowi nie jest to film przyrodniczy, choć o zwierzakach – także egotycznych – jest sporo. Rzecz dotyczy życia małżeństwa Żabińskich, Jana i Antoniny, którzy kierowali warszawskim ZOO od lat 30-tych do czasów stalinowskich, do 1953 roku. Najważniejszy jednak był okres okupacji niemieckiej, gdy pozostałości po ZOO posłużyły do ukrycia aż około 300 osób, głównie polskich Żydów z getta (nie tylko, bo byli tam również pojedynczy harcerze z Szarych Szeregów).

Polskie małżeństwo narażając życie swoje oraz swoich dzieci, Rysia i Tereski – na terenie ZOO znajdowały się magazyny pilnowane przez Niemców – ukrywali ludzi w pomieszczeniach, w których kiedyś mieszkały zwierzęta lub w piwnicach własnej willi. Żabiński, autor popularnych programów o zwierzętach w Polskim Radiu w okresie II Rzeczypospolitej, był w konspiracji AK i ósmego dnia Powstania Warszawskiego został ciężko ranny. Po pobycie w niemieckim obozie jenieckim („oflagu”) wrócił do stolicy.

Po 20 latach od zakończenia II wojny małżeństwo otrzymało izraelski medal „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”. Film ten zrealizowano w roku 2019 i nie zdążył już w nim wystąpić jego mały bohater, syn państwa Żabińskich, który w tym właśnie roku zmarł. Poza zdjęciami archiwalnymi, także tymi rodzinnymi, wykorzystano pamiętniki pani Antoniny, a w filmie wystąpiła ich córka Teresa.

To film o polskim bohaterstwie – wciąż mało znanym, mało docenianym, a godnym najwyższego szacunku.

Oglądając ten film myślałem o mojej babci Bronisławie Czarneckiej, która podczas niemieckiej okupacji współpracowała z Radą Ochrony Żydów – „Żegotą”, a w jej mieszkaniu przy ulicy Wareckiej 9 (lokal 54, na 6 piętrze, środkowa oficyna) mieścił się punkt przerzutowy, w którym spędzały pierwszą noc po wyprowadzeniu z getta żydowskie dzieci. Trójka z nich była w mieszkaniu Dziadków dłużej...

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy

  • Na Słowację patrzy cała Europa25 mar 2024, 7:56Słowacja nie jest wielkim krajem, bo liczy 5,4 miliona mieszkańców, ale wybory prezydenckie u naszego południowego sąsiada mają znaczenie znacznie szersze, niż by się to mogło wydawać.
  • Czemu Francja przestała wzdychać do Rosji?18 mar 2024, 8:02Posiedzenie Trójkąta Weimarskiego miało dwa etapy. Najpierw spotkało się jego (i całej Unii Europejskiej) „Biuro Polityczne”, czyli kanclerz Niemiec i prezydent Francji. W drugim etapie były już wszystkie trzy państwa reprezentujące „Weimar”.
  • Ukraina: polityczna wojna domowa11 mar 2024, 8:09Od wielu miesięcy pisałem, że za różnymi decyzjami władz Ukrainy wobec Polski (choć nie tylko Polski) leżą względy polityki wewnętrznej. Upierałem się, że prezydent Zełenski jest zakładnikiem sondaży i przede wszystkim nimi kieruje się w...
  • CPAC i ADF czyli „soft diplomacy”4 mar 2024, 8:56Co roku w podobnym czasie, zwykle tydzień po tygodniu odbywają się mające już swoją tradycję dwie duże międzynarodowe konferencje polityczne.
  • Białoruś: „Wybory” i poszukiwanie następcy Łukaszenki26 lut 2024, 8:26W niedzielę odbyły się „wybory” na Białorusi. Rzecz jasna były ustawką, bo pojęcie „demokracja” ma za Bugiem groteskowy wymiar.