Wojna na Wschodzie przyspiesza…

Wojna na Wschodzie przyspiesza…

Trwają zacięte – jednak! – walki o dwa miasta na wschodzie Ukrainy, w tym o strategiczny Bachmut.

To, że są one bardzo poważne i Rosjanie nie zamierzają czmychać, jak to dzieje się na froncie południowym, gdzie kontrofensywa naszych wschodnich sąsiadów wchodziła w pozycje rosyjskie jak w masło i że na wschodzie jest zupełnie inaczej, przyznaje nawet strona ukraińska, z prezydentem Zełeńskim na czele.

Mam nieodparte wrażenie, że działania wojenne na kierunku wschodnim (Donbas) i na kierunku południowym (Chersoń) przyspieszają i przyspieszać będą. Dlaczego? Bo idzie zima i ona zamrozi – w sensie dosłownym – działania wojenne. Można powiedzieć, że dla jednej i drugiej strony to, co uzyskają w najbliższych dniach i tygodniach, to tyle „dowiozą” do wiosny.

Przypomnę też, że jednym z głównych powodów dla których opór ukraiński okazał się skuteczny w końcu zimy i wiosną – poza informacjami wywiadu USA, ewidentną złą organizacją i błędami strony rosyjskiej oraz dzielnością Ukraińców – były słynne roztopy, które w swoim czasie, a konkretnie podczas II wojny światowej, zaważyły na przebiegu działań wojennych niemiecko-sowieckich, a w tym roku spektakularnie opóźniły marsz wojsk rosyjskich.

Ta intensyfikacja działań militarnych oznaczać będzie również intensyfikację działań dyplomatycznych i stricte politycznych, gdy chodzi o szeroko rozumianą politykę międzynarodową. Jeżeli uznamy za słuszną tezę Marshalla McLuhana o świecie jako globalnej wiosce, to wówczas musimy przyznać, że to, co dzieje się np. w Azji może też mieć i będzie miało znaczenie, gdy chodzi o Europę.

Zapewne Rosja jest zachwycona, że komunistyczna Korea Północna przeprowadziła w ciągu tygodnia pięć prób rakiety balistycznej, w tym jedną wystrzeliła nad Japonią. Siłą rzeczy musi to w większym stopniu zwrócić uwagę USA na kontynent azjatycki (czy zmniejszy zatem skalę zaangażowania Amerykanów w Europie Wschodniej? Nie jest to oczywiste...). Zwłaszcza,że Pjongjang miewa na arenie międzynarodowej przynajmniej czasami parasol czy piorunochron w postaci Chińskiej Republiki Ludowej i w jakiejś mierze również Federacji Rosyjskiej.

Wchodzimy w fazę przyspieszenia, gdy chodzi o działania wojenne za naszą wschodnią granicą. Jako Polska musimy być na to przygotowani.

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy

  • Zachód: Bliski Wschód ważniejszy od Europy Wschodniej...15 kwi 2024, 7:54Atak Iranu na Izrael zapewne nie przerodzi się w otwartą, pełnoskalową wojnę, ale jego polityczne skutki będą daleko idące.
  • Rozmawiałem z Pellegrinim. Właśnie został prezydentem Słowacji8 kwi 2024, 8:05Wybory samorządowe w Polsce miały miejsce dzień po drugiej turze wyborów prezydenckich na Słowacji. Przy moim największym szacunku dla polskiego samorządu jednak w wymiarze międzynarodowym, w tym nawet geopolitycznym (!) elekcja u naszego sąsiada...
  • USA kontra UE, Francja kontra Bruksela czyli AI dzieli Zachód2 kwi 2024, 8:04Po cichu, z dala od kamer, toczy się dyplomatyczno- merytoryczna wojna w ramach Zachodu. Nie chodzi tu bynajmniej o różnice między eksprezydentem Donaldem J. Trumpem, a Unią Europejską, w sprawie Rosji i Ukrainy, ale o coś, o co walka toczyć się...
  • Na Słowację patrzy cała Europa25 mar 2024, 7:56Słowacja nie jest wielkim krajem, bo liczy 5,4 miliona mieszkańców, ale wybory prezydenckie u naszego południowego sąsiada mają znaczenie znacznie szersze, niż by się to mogło wydawać.
  • Czemu Francja przestała wzdychać do Rosji?18 mar 2024, 8:02Posiedzenie Trójkąta Weimarskiego miało dwa etapy. Najpierw spotkało się jego (i całej Unii Europejskiej) „Biuro Polityczne”, czyli kanclerz Niemiec i prezydent Francji. W drugim etapie były już wszystkie trzy państwa reprezentujące „Weimar”.