Minister Kwiatkowski uczy prawa licealistów

Minister Kwiatkowski uczy prawa licealistów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Kwiatkowski (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Lekcję z podstaw prawa poprowadził w Łodzi minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Szef resortu spotkał się z uczniami I LO im. Mikołaja Kopernika. Od drugiego semestru tego typu lekcje przeprowadzane będą we wszystkich szkołach średnich w Łodzi. Po spotkaniu z młodzieżą I LO Kwiatkowski pojechał do drugiego łódzkiego liceum - XXXIII.
Na pierwszym spotkaniu z uczniami I LO im. Mikołaja Kopernika Kwiatkowski mówił o systemie prawa w Polsce. Wyjaśniał młodzieży co to są sądy powszechne, a co to jest Sąd Najwyższy. Jakie ma obywatel prawa, a jakie obowiązki. Poinformował uczniów o rodzaju kar. Przestrzegał przed popełnieniem przestępstwa, bo jak twierdził "jeden błąd w życiu młodego człowieka może przekreślić jego marzenia na przyszłość".

Kwiatkowski jest przekonany, że takie lekcje są potrzebne, ponieważ "znajomość prawa pomaga, a nie szkodzi". Jak mówił, Polacy na tle innych krajów europejskich "mają wyjątkowo skromną wiedzę o prawie". To dlatego m.in. ministerstwo przygotowało specjalne broszury dla uczniów o postępowaniu cywilnym, karnym, administracyjnym, a także o tym, jak zachować się w sądzie czy przed prokuratorem. Każda z tych książek miała osobistą dedykację od ministra.

Po zakończeniu lekcji uczniowie nie kryli zadowolenia. Według nich takie zajęcia są potrzebne, a spotkanie z ministrem przełamuje "bariery między młodymi ludźmi a osobami z pierwszych stron gazet". Jeden z uczniów powiedział wręcz, iż "dobrze wiedzieć, za co można w przyszłości siedzieć".

Pilotażowe lekcje prawa w roku szkolnym 2010/2011 są organizowane w porozumieniu z Krajową Radą Radców Prawnych. Odbywać się będą od drugiego semestru w wybranych klasach we wszystkich szkołach ponadgimnazjalnych w Łodzi. W sumie w pilotażu ma uczestniczyć ponad 160 klas. Lekcje mają prowadzić radcowie prawni z łódzkiej izby. Na razie lekcje pilotażowe nie będą obowiązkowe, nie będą też oceniane.

PAP, arb