Erasmus przepustką do lepszej pracy?

Erasmus przepustką do lepszej pracy?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Uczestnicząc w unijnym programie Erasmus studenci zwiększają swą atrakcyjność na rynku pracy, poprawiają znajomość języków obcych i poznają kultury innych krajów - podkreślali eksperci podczas konferencji "Wschodni Wymiar Mobilności".
- Dane wskazują, że uczestnictwo w programie Erasmus znacznie poprawia sytuację studentów na rynku pracy - powiedziała Claire Morel z Dyrekcji Generalnej ds. Edukacji i Kultury Komisji Europejskiej. Morel dodała, że uczestniczący w tym programie studenci poprawiają znajomość języków obcych i uzyskują dyplom uznawany również na innych uczelniach.

Program Erasmus istnieje od 1987 r. Korzystają z niego głównie studenci, którym umożliwia on wyjazdy za granicę na część studiów i na praktyki studenckie. Jednocześnie całe szkoły korzystają z możliwości udziału w projektach z partnerami zagranicznymi. Polska uczestniczy w programie od roku akademickiego 1998/1999. W ramach programu Erasmus Mundus finansowane są trzy rodzaje działalności. Najważniejszym z nich jest właśnie przyznawanie stypendiów studentom, umożliwiających wyjazdy do uczelni zagranicznych. Takie wyjazdy są realizowane w ramach konsorcjów złożonych z co najmniej trzech uczelni. - Między 2004 a 2011 rokiem ze stypendiów skorzystało już 12 tys. studentów i 2 tys. naukowców. Przyznano je również 340 doktorantom - powiedziała Morel.

Jednak - jak przyznała Tania Kapiki, reprezentująca projekt Erasmus Mundus dla konsorcjum uczelni z Grecji, Armenii i Azerbejdżanu - prowadzenie programu zwłaszcza we współpracy z krajami Partnerstwa Wschodniego może nastręczać trudności. Zdarza się, że studenci z tych krajów mają problem z uzyskaniem wiz. - Niektóre uczelnie narzekają, że środki finansowe przyznawane na realizację programu nie są wystarczające, by przyjąć beneficjentów. Z punktu widzenia finansowego widoczny jest brak równowagi między wkładem uczelni a otrzymanymi środkami - zaznaczyła. Przypomniała też, że w ubiegłych latach zdarzało się, że uczelnie nie uznawały dyplomów zdobytych w krajach Unii Europejskiej. - Poza tym, wciąż niewielu studentów Unii Europejskiej chce wyjeżdżać na studia do krajów Kaukazu. Otrzymujemy bardzo niewiele tego typu wniosków - dodała Kapiki.

Claire Morel przypomniała, że w latach 2014-2020 w UE będzie obowiązywała nowa perspektywa finansowa. W jej ramach Komisja Europejska przedstawi nowe pomysły na gospodarowanie funduszami unijnymi, również tymi związanymi z mobilnością studentów i naukowców. Konkretne plany powinny być znane pod koniec 2012 roku. Jednak już teraz wiadomo, że przygotowywana jest nowa generacja programów. - Jednym z pomysłów jest idea stworzenia programu ogólnoświatowego, który będzie mniej rozczłonkowany i znacznie prostszy, a jednocześnie będzie dotyczył różnych problemów - zapowiedziała Morel.

PAP, arb