Na funkcjonującej od 1997 r. Pracowni Projektowania Architektury Okrętów ASP w Gdańsku dyplom zdobyło do tej pory 21 studentów. Zagadnieniem tym na tej gdańskiej uczelni za sprawą nieżyjącego już prof. Adama Haupta zaczęto zajmować się już w latach 50. ubiegłego wieku. - Inżynier budowy okrętów wykształcony na politechnice określa główne parametry statku takie jak silniki, wyporność, konstrukcja kadłuba. Nas interesuje natomiast zewnętrzny kształt części nawodnej, a także układ funkcjonalny w środku - wyjaśnił prof. Lerch.
Wśród prac dyplomowych z ostatnich 15 lat są m.in. pływające centrum ekumeniczne, katamaran żaglowy, jacht tropikalny, nowy statek pasażerski na Kanał Elbląski, adaptacja wycofanego z eksploatacji trawlera rybackiego na statek turystyczny i taksówka wodna. - To pływające centrum ekumeniczne dedykowane było wspólnocie Taize. Taki statek mógłby zawinąć ze swoją misją religijną np. do Gdyni, Sztokholmu, czy Nowego Jorku. Projekt zakładał m.in. ogromną salę na wspólne spotkania i kaplice dedykowane poszczególnym wyznaniom - powiedział Lerch. Inny ciekawy projekt dyplomowy to ambulans wodny. Jego autor dziś radzi sobie świetnie jako projektant obuwia. - A ten katamaran żaglowy - w owym czasie największy na świecie - został włączony do oferty przez jednego z europejskich producentów takich jachtów - dodał Lerch. - Dlatego dokonania naszych studentów i absolwentów prezentujemy na odbywających się co dwa lata w Gdańsku targach morskich Baltexpo. Prawie wszyscy się zachwycają, mówią: "ale to piękne". Póki co jednak, osiągnięcia naszej pracowni pozostają ciągle dydaktyką - dodał prof. Lerch.
Obecnie na zajęcia Pracowni Projektowania Architektury Okrętów ASP w Gdańsku uczęszcza 19 studentów.
pap, ps