Rodzinne starcie w wyborach do PE. „Zdecydowanie różnią nas poglądy”

Rodzinne starcie w wyborach do PE. „Zdecydowanie różnią nas poglądy”

Wojciech Kolarski i Dorota Kolarska
Wojciech Kolarski i Dorota Kolarska Źródło:ipn.gov.pl/Mikołaj Bujak (IPN), X/Adrian Zandberg
Wojciech i Dorota Kolarscy – stryj i bratanica – kandydują w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Przedstawiciel PiS i reprezentantka Lewicy skonfrontowali swoje poglądy w programie „Gość Wydarzeń”.

Prezydencki minister Wojciech Kolarski jest jednym z kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Z list Lewicy wystartuje natomiast Dorota Kolarska – jego bratanica.

Dorota Kolarska o prezydenckim ministrze

Chociaż Kolarscy będą reprezentować swoje partie w różnych okręgach, mieli szansę na publiczne skonfrontowanie poglądów i planów na przyszłość Polski w Unii Europejskiej. Rozmowa o odmiennych wizjach odbyła się w środowym programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News.

– Łączą nas więzy krwi, natomiast zdecydowanie różnią nas poglądy – zaznaczyła na wstępie Kolarska, co po chwili potwierdził również minister. Polityk podkreśliła też, że decyzji o starcie w wyborach nie konsultowała ze swoim stryjkiem, ponieważ buduje swoją karierę samodzielnie i chce być niezależna.

„Wujek jest »krakowską konserwą«”

– Mój wujek jest „krakowską konserwą” – stwierdziła Kolarska. Urzędnik podkreślił, że nie uważa tych słów za obraźliwe. – Sam o sobie mówię: ja jestem „krakowska konserwa”. Tak się tytułuję – przyznał. Wyjaśnił, że uważa to określenie za przejaw zarówno przywiązania do tradycji, jak i dystansu oraz „nowoczesności, którą każdy konserwatysta powinien mieć”.

Kolarska podkreśliła, że ich odmienne poglądy częściowo związane są z różnicami między pokoleniami. Przyznała, że ludzie w jej wieku mają już dość sporu między PiS i PO. Minister stwierdził natomiast, że wizja świata prezentowana przez jego bratanicę jest typowa dla części jej pokolenia, jednak zna takie osoby, dla których „tradycja, historia, suwerenne państwo są ważne”.

Urzędnik podsumował rozmowę we wpisie w mediach społecznościowych. „Mówią, że polityka dzieli, a dziś nas połączyła. Dzięki zaproszeniu redaktora Bogdana Rymanowskiego do Polsat News mogliśmy porozmawiać z Dorotą Kolarską o sprawach Polski i UE. I to jeszcze przy tak dużej publiczności. Dziękuję!” – napisał.

twitterCzytaj też:
Ostre starcie kandydatów do PE. Wcisło do Kamińskiego: Pana miejsce jest w celi
Czytaj też:
Rywalizacja Dudy z Kaczyńskim wchodzi na nowy poziom. Prezydent ma ruszyć z pomocą