Światowe media piszą o marszu w Warszawie. „Politycy ramię w ramię z nacjonalistami”

Światowe media piszą o marszu w Warszawie. „Politycy ramię w ramię z nacjonalistami”

Prasa
Prasa Źródło: Fotolia / mitrija
Marsz z okazji 100-lecia polskiej niepodległości został zauważony przez wiele zagranicznych mediów. Dziennikarze ze świata poświęcili najwięcej uwagi obecności nacjonalistów na wydarzeniu.

The Wall Street Journal
Drew Hinshaw i Natalia Ojewska, autorzy relacji, która ukazała się na łamach "The Wall Street Journal" napisali, że do marszu z okazji 100-lecia polskiej niepodległości przyłączyły się ruchy prawicowe z całej Europy. Dziennikarze podkreślili, że w wydarzeniu nie brał udziału żaden ze światowych przywódców, a ambasada Kanady oraz USA wydały w związku z marszem ostrzeżenia dla obywateli.

The Guardian
Christian Davies z "The Guardian" przekazał w swojej relacji, że nacjonaliści palący race i niosący faszystowskie flagi maszerowali w tym samym czasie co polscy politycy. W relacji pojawiła się także informacja o transparentach nacjonalistycznych takich jak m.in. krzyż celtycki. W relacji zwrócono uwagę na fakt, że wielu uczestników marszu dystansowało się od rasistowskich i ksenofobicznych haseł. Poinformowano także o incydencie z podpaleniem unijnej flagi.

BBC News
Korespondent BBC News poinformował, że w marszu wzięło udział wielu nacjonalistów. Podkreślono, że choć większość uczestników widziano z biało-czerwonymi flagami, pojawiły się także skrajnie prawicowe partie z Polski oraz Włoch. BBC zauważyło, że opozycja zbojkotowała marsz z okazji 100-lecia polskiej niepodległości z udziałem skrajnej prawicy. Jednocześnie przytoczono słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który podczas uroczystości związanych z rocznicą zakończenia I wojny światowej mówił o konieczności walki z nacjonalizmem.

Reuters
W depeszy agencji Reutera autorstwa Joanny Plucińskiej i Pawła Florkiewicza odnotowano, że PiS milcząco wspiera skrajnie prawicowe grupy oraz obecność na marszu neofaszystowskiego ugrupowania z Włoch. Według dziennikarzy Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości staje się coraz bardziej izolowana w Europie. W relacji, podobnie jak w innych mediach zaznaczono, że wielu uczestników marszu przyszło na wydarzenie aby uczcić 100-lecie niepodległości i nie popierało skrajnie prawicowych haseł.

Detusche Welle
Obecność nacjonalistów na marszu została odnotowana także przez niemiecką stację Deutsche Welle. Dziennikarze odnotowali odpalenie setek rac przez zwolenników ONR. Zaznaczono, że choć władze państwowe pokazują dystans wobec narodowców, marsz został zorganizowany wspólnie. Florian Hassel z "Sueddeutche Zeitung" stwierdził, że marsz uwidocznił polityczne podziały. "Rząd wcześniej zapowiadał, że z Marszu Niepodległości w świat pójdą wyłącznie ładne zdjęcia Polaków patriotów z neutralnymi biało-czerwonymi flagami. Rzeczywistość wyglądała jednak inaczej" - stwierdził.

The Jerusalem Post
The Jerusalem Post napisał w swojej korespondencji, że choć na marszu pojawiło się wiele nacjonalistycznych haseł, wydarzenie miało spokojniejszy przebieg niż w latach poprzednich.

Propagandowa telewizja rosyjska Russia Today
Marsz w stolicy nie ubiegł także uwadze prokremlowskiej rosyjskiej stacji Russia Today. Autorzy korespondencji stwierdzili, że polskie władze swoją obecnością na marszu z nacjonalistami niejako poparły antysemickie hasła i okazały sojusz ze skrajnymi prawicowcami.

Haaretz
Dziennikarze "Haaretz" napisali o marszach z poprzednich lat, kiedy to pojawiało się wiele antysemickich i rasistowskich haseł. Odnotowano, że marsze skrajnej prawicy są dla polskich władz problemem, ponieważ z jednej strony to właśnie PiS pozwolił na umocnienie się tych grup, a z drugiej po marszach z udziałem skrajnej prawicy w świat idą obrazki, które nie służą Polsce i nadszarpują jej reputację na świecie.

Al Jazeera
Marsz z okazji 100-lecia polskiej niepodległości został zauważony także przez katarską Al-Jazeerę. Stacja napisała, że wydarzenie w większości miało spokojny przebieg, a uczestnicy nieśli dumnie biało-czerwone flagi. W relacji podano, że skrajnie prawicowe grupy były marginesem na wydarzeniu. Odnotowano jednak, że "polscy politycy maszerują z nacjonalistami w Dzień Niepodległości ramię w ramię".

Marsz „Dla ciebie Polsko” i goście ONR

Współorganizowany przez władze państwowe i Stowarzyszenie Marsz Niepodległości pochód w setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę rozpoczął się o godz. 15 od przemówienia prezydenta . – Dziękuję, że przybyliście tutaj dla Polski i przywieźliście biało-czerwone flagi – mówi na otwarcie marszu prezydent. – Jest pod nimi miejsce dla wszystkich. To nasza flaga, biało-czerwona. Już nigdy nie biała i nie czerwona. Chcę, żebyśmy szli razem z atmosferze hołdu dla bohaterów i państwa. Byśmy oddali cześć tym, którzy za Polskę walczyli i ją dla nas odzyskali. Idźmy razem, niech to będzie wspólny marsz, marsz dla każdego – na którym każdy dobrze się czuje – mówił prezydent do uczestników marszu „Dla Ciebie Polsko”. – Cześć i chwała bohaterom – zakończył Andrzej Duda. Do jego apeli nie zastosowali się członkowie ONR, którzy przynieśli swoje flagi, a do tego „ugościli” na polskich obchodach nacjonalistyczną organizację z Włoch. Wielu uczestników odpaliło również race, nie zabrakło także ksenofobicznych i rasistowskich haseł. Według policji na trasie pochodu pojawiło się 250 tys. osób.

Czytaj też:
Incydent na marszu w Warszawie. Dziennikarka „Wyborczej” zaatakowana przez jednego z uczestników