W rozmowie z Wirtualną Polską szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski poinformował, że z powodu problemów z dostawami szczepionki firmy AstraZeneca, rząd wstrzymuje szczepienia pierwszą dawką tego preparatu. – Wstrzymaliśmy szczepienia pierwszą dawką AstraZeneki – to dokładny cytat z Kuczmierowskiego opublikowany przez Wirtualną Polskę.
Jednak w środę „Gazeta Wyborcza” opublikowała tekst pod tytułem „Rząd rezygnuje ze szczepionki AstraZeneca”, w którym autorka Judyta Watoła napisała, że szczepionka tej firmy „odtąd będzie dostępna już tylko dla osób czekających na drugą dawkę”.
Dziennik powołał się na maila z RARS o treści: „Z powodu nieprzewidywalności i nieregularności dostaw do Polski preparatu firmy AstraZeneca szczepienia pierwszą dawką wyżej wymienionym preparatem zostały wstrzymane. Obecnie wszystkie dostawy tego preparatu są przeznaczane na zabezpieczenie drugiej dawki”
Kuczmierowski o „nadinterpretacji”: To jakieś zupełne nieporozumienie
– Informacja o wstrzymaniu szczepień szczepionką firmy AstraZeneca to nadinterpretacja – powiedział Kuczmierowski na antenie Polsat News. – To, co napisała „Wyborcza” to jakieś zupełne nieporozumienie, rząd nie zrezygnował ze szczepionki producenta AstraZeneca. Nie padła taka decyzja i nie ma nawet takiego pomysłu, wręcz przeciwnie. To jest dobra szczepionka i ciągle zapisuje się na nią bardzo wiele osób. Kto jest chętny, ciągle może to zrobić – dodał w rozmowie z Onetem.
Również w rozmowie z PAP Kuczmierowski zadeklarował, że nie ma problemu, aby osoby, które chciałyby się zaszczepić pierwszą dawką AstryZeneki, to zrobiły. – W punktach szczepień są jeszcze pewne zapasy szczepionek tej firmy i każdy, kto będzie chciał, ma możliwość zapisania się na szczepienie AstrąZeneką – podkreślił prezes RARS.
RARS wydało też oświadczenie w tej sprawie, w którym zdementowało doniesienia o rezygnacji ze szczepień AstrąZeneką. „Takie pomysły nie są nawet rozważane” – czytamy w opublikowanym na Twitterze oświadczeniu.
twitterCzytaj też:
Obowiązkowa religia lub etyka? Kościół oficjalnie popiera pomysł ministra Czarnka