Załoga misji Axiom 4 (Ax-4) zmierza na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Kosmonauci będąc na orbicie w statku kosmicznym SpaceX Dragon połączyli się na żywo z Ziemią. Sławosz Uznański-Wiśniewski podkreślił w języku angielskim, że „to niesamowite uczucie być na orbicie po raz pierwszy”. – Kiedy odpiąłem się po raz pierwszy, nie czułem się w 100 proc., ale potem wszystko się uspokoiło i kiedy po raz pierwszy wyjrzałem przez okno, widok był po prostu oszałamiający – dodał.
– Teraz lecimy nad Europą. Tuż przed konferencją widzieliśmy Włochy, Sycylię, Wyspy Greckie i Bałkany, a teraz lecimy nieco na północ, w kierunku Węgier i Polski, nieco z boku. Tak, to wspaniały moment, aby móc spojrzeć z powrotem na Europę i nasze kraje – mówił Polak zanim oddał głos. Za drugim razem Uznański-Wiśniewski podkreślił, że uczestnicy misji „pochodzą z trzech kontynentów i reprezentują całkiem spory kawałek planety”.
Sławosz Uznański-Wiśniewski w kosmosie. „Reprezentujemy tutaj wszystkie poglądy”
– Cała ta misja odbywa się dzięki wam, a my reprezentujemy wszystkie poglądy tutaj w kosmosie. Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, wybraliśmy motto naszej misji – kosmos dla wszystkich. I naprawdę czuję, że stało się to jeszcze bardziej prawdziwe teraz, ale stało się prawdziwe dla mnie, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy. Od samego początku czuliśmy się jak zespół i po prostu stajemy się lepsi, lepiej się znamy i postaramy się dać z siebie wszystko, gdy dotrzemy na ISS – kontynuował.
Za trzecim razem polski naukowiec zabrał już głos w ojczystym języku. – Drogie Polki, drodzy Polacy, mówię do was z niskiej orbity okołoziemskiej. Jesteśmy na pokładzie kapsuły Grace – zaznaczył na wstępie Uznański-Wiśniewski. Polak przekonywał, że „jest reprezentantem wszystkich”. – Lecimy na Międzynarodową Stację Kosmiczną po to, żeby wykonywać nasze eksperymenty technologiczne, pokazywać naszą technologię, jednocześnie przygotowywać przyszłość technologiczną Polski – mówił.
Polski naukowiec: Z orbity również będę miał możliwość przeprowadzenia lekcji ze studentami
Uznański-Wiśniewski zaznaczył, że dzieje się to „nie tylko dla nas, ale dla całego sektora kosmicznego, dla nowej generacji inżynierów, którzy będą wkraczać na rynek”. – Misja z jednej strony jest ogromnym symbolem zaawansowania Polski, jak Polska bardzo mocno poszła do przodu technologicznie i możemy dzisiaj to zademonstrować bezpośrednio na orbicie. Z orbity również będę miał możliwość przeprowadzenia lekcji ze studentami, z uczniami z powrotem na ziemi – stwierdził.
– Mam nadzieję, że niektórzy z nich wybiorą ścieżkę kariery taką jak ja. Miałem okazję pracować w niesamowitych organizacjach podczas mojego życia w jednym z największych laboratoriów naukowych na świecie, w CERN-ie, zanim zostałem wybrany jako astronauta, a teraz zmierzamy na Międzynarodową Stację Kosmiczną, na to nasze niesamowite laboratorium na orbicie. Pozdrawiam was wszystkich, reprezentuję was wszystkich, 40 milionów Polaków – zakończył Polak.
Czytaj też:
Kosmiczna kariera Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Jaka jest historia polskiego naukowca?Czytaj też:
Kosmos w zasięgu ręki. Wiceprezes POLSA o pracy w branży kosmicznej
