– Oczywiście my szanujemy dokument wydany przez KE, to jest dialog z Unią Europejską. Nie możemy mówić o wdrożeniu procedury, jak tu grożono, wieszczono i co poniektórzy w naszym kraju się z tego cieszyli. Mówię tutaj oczywiście o naszych oponentach i konkurentach – oceniła Beata Kempa. Zdaniem polityk PiS „ważne jest przede wszystkim to, że zarówno Frans Timmermans, j jak i Komisja Wenecka potwierdzają, że spór wokół TK musimy rozwiązać u siebie”. – I ten problem powinien w polskim parlamencie zostać rozwiązany. Cieszę się, że za chwilę zespół powołany przez pana marszałka Kuchcińskiego również przedstawi swoje rozwiązanie w tej sprawie – podkreślił.
Szefowa KPRM dodała, że„ PiS przedstawił do tej pory wiele rozwiązań kryzysu wokół TK”. – Tak naprawdę opozycja musi się zreflektować i chcieć konsensusu w tej sprawie – podkreśliła dodając, że „Komisja Europejska również wie, że musi trzymać swoje stanowisko w granicach prawa, czyli do tego, do czego jest umocowana”.
„Wszyscy tym problemem, wywołanym sztucznie przez Platformę Obywatelską, są zmęczeni”
– My już od dawna o tym mówimy, ze Polacy są zmęczeni tym sztucznie wywołanym przez PO problemem. Proponujemy kilka wariantów. Jesteśmy w stanie przegłosować nawet to, aby ośmiu na przykład sędziów czy kandydatów, którzy pochodziliby z rekomendacji opozycji. To jest naprawdę daleko idące ustępstwo – wyjaśniła Kempa.
Szefowa KPRM zaznaczyła ponadto, że „w jej opinii opozycja nie mając pomysłu na to, jak funkcjonować, uznała, że jedynym paliwem do działania jest Trybunał Konstytucyjny”. – Najbardziej przykre jest to, że w ten rydwan tej walki politycznej dał się zaprząc pan prezes TK, prof. Rzepliński, i dzisiaj odnoszę wrażenie, że jest osobą, która temu przewodniczy – oceniła polityk PiS.
Czytaj też:
Negatywna opinia Komisji Europejskiej. "Może być wzięta pod uwagę, ale nie musi"